Pamiętaj z USA:
„Szczepione są dzieci z rodzin biednych, niewykształconych, z dzielnic lumpenproletariatu, kolorowi.
Nie szczepią się dzieci z rodzin bogatych, wykształconych, białych”.

Jak powszechnie wiadomo, jednym z celów tzw. Zdrowia Publicznego jest wprowadzenie przymusu szczepień dla wszystkich. Pretekstem, który ma służyć zaakceptowaniu tego pomysłu jest chęć „wyeliminowania” epidemii, cokolwiek to oznacza.

Niestety, jest to fałszywa flaga. Cel jest zupełnie inny. W związku z faktem, że społeczeństwa zaczęły się domyślać o co tak naprawdę chodzi, CIA szybko wprowadziło do obiegu nowy termin: „teorie spiskowe”.

Po raz pierwszy ujawnił to New York Times w 1976 roku. W oparciu o Ustawę „Inforamtion Act” uzyskał dokumenty o operacjach psychologicznych w stosunku do nieprzyjaciela. Niestety, tym nieprzyjacielem miało być także własne społeczeństwo, nie wspominając o kondominiach.

W całości problem szczepień mieści się w tym pojęciu. Do tego celu wykorzystuje się usłużne trole, które za napiwki, jak to sugeruje p. red. Michalkiewicz, wprowadzają w błąd własnych sąsiadów.

Od co najmniej 1974 roku w szczepionkach przeciw tężcowi znajdują się przeciwciała anty HCG, które wywołują u kobiet tzw. samoistne poronienia.

Nie ulega to żadnej wątpliwości, ponieważ na zlecenie Księży Biskupów z dalekiej Kenii wykonano odpowiednie badania i zostało to potwierdzone.

Producentów szczepionek jest kilku i tak preparowane szczepionki wysyłane są do krajów trzeciego świata i kondominiów. Nie ma sensu zaprzeczanie, że Polska jest traktowana jako kraj trzeciego świata, a mówiąc szczerze jako folwark dla koncernów.

Nie jestem gołosłowny, ponieważ PZH, czyli p. prof. Bucholc, jak to sama oświadczyła w programie telewizyjnym, wykonuje odpowiednie badania sprowadzanych szczepionek. I co sie okazuje?

Po pierwsze, na żadnej ze stron PZH nie ma podawanego składu chemicznego tych preparatów.

Po drugie, nie udało się do tej pory p. prof. Bucholc nic znaleźć, a od lat 60. wiadomo było, że w szczepionce przeciwko polio znajdował się rakotwórczy wirus SV-40 i do lat 80. był w Polsce rozprowadzany. Obecnie także niszczy się całe stosy szczepionki przeciwko polio?

Nie udało się również znaleźć przeciwciał HCG, a Biskupom z dalekiej Czarnej Afryki takie przeciwciała udało się odkryć.

Nie udało się także odkryć, dlaczego po zakupionej w 1996 roku z Korei szczepionce, dzieci w Polsce umierały.

Nie wspominam również o słynnej inaczej szczepionce Baxter, przeciwko grypie, z 2009 roku.

Tak więc nie wiadomo, co ten Zakład tak naprawdę robi.

Jak widzisz, Szanowny Czytelniku, utrzymywanie takiego tworu jak PZH mija się z celem. Pieniądze wyrzucane na wypłaty nie przekładają się w żadnym stopniu na ochronę podatnika.

I pomimo licznych takich przypadków, a musisz pamiętać Szanowny Czytelniku, że wszystkie czasopisma medyczne nalezą do jednego wydawcy, a pomimo to udowadniają tezę, że szczepienia nie mają żadnej wartości, z wyjątkiem wyłudzania dodatkowego podatku. Ten podatek jest nielegalny, ponieważ nie był uchwalony przez Sejm. Przymus szczepień stwarzają przez nikogo niekontrolowani urzędnicy PZH. Przypominam, że finansowanie PZH nie jest jawne. Green Peace usiłował otrzymać informacje o źródłach finansowania i nie dostał odpowiedzi.

Natomiast fakt, że czy się szczepisz, czy nie, to i tak możesz chorować, nikogo nie interesuje, a nawet o tym fakcie oficjalni eksperci zapominają w Kraju nad Wisłą. Polska jest jednym z nielicznych państw niewypłacających odszkodowań za powikłania poszczepienne!!!

Gorzej, ponieważ ci ludzie zamiast zajmować się analizami tego, co na rynek się wprowadza, zajmują się, co każdy widzi i słyszy, tylko ściganiem rodziców nie chcących szczepić dzieci.

Typowym przykładem jest wmuszanie szczepionki MMR, masowo wciskanej do krwi polskich dzieci.

A przecież wszelkie dostępne materiały, badania biegłych sądowych, jednoznacznie łączą ją z autyzmem u dzieci.

Mało tego, jest ona przyczyną lokalnych epidemii.

Ostatnio taka lokalna epidemia świnki wybuchła w Harwardzie na wydziale medycznym. O epidemii gdzieś tam wspomniano, ale nie podano, że chorowali tylko studenci w pełni zaszczepieni!

Szczepionka ta jest kpiną ze zdrowego rozsądku i wiedzy medycznej, co udowadniał jednoznacznie film de Niro pt. Vaxxed. Obawiam się, że w Polsce z tym filmem „ nasze niezawisłe sądownictwo” postąpi tak, jak swego czasu z filmem o Amweyu.

Co to jest świnka, czyli nagminne zapalenie ślinianek?

Jest to choroba wirusowa, głownie wieku dziecięcego, charakteryzująca się bolesnym powiększeniem ślinianek przyusznych. Zachorowania do drugiego roku życia są rzadkie.

Leczenie jest tylko objawowe, podaje się salicylany. Nie ma wskazań do leczenia wirusostatykami, antybiotykami, czy immunoglobulinami. W przypadku powikłań, takich jak zapalenie jader, podaje się niesterydowe leki przeciwzapalne, na przykład ibuprom. Stosuje się także izolację chorego około 9 dni. Nie stosuje się izolacji kontaktów.

Jeszcze do 1996 roku szczepienia przeciwko śwince nie wchodziły w zakres obowiązującego kalendarza szczepień.

Co wiec takiego się stało? Z jednej strony przebieg łagodny, bezproblemowy, nie wymagający praktycznie leczenia, no, może kupno gumy do żucia, a z drugiej strony, po wprowadzaniu medycyny rockefellerowskiej – przymus szczepień.

Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem jest chęć przerzucenia pieniędzy podatnika do prywatnych kieszeni.

Pomimo stosowanych przymusowo szczepień nadal występują lokalne epidemie, tylko w grupach szczepionych dzieci.

Poniżej podaję kilka przykładów:

Świnka w żydowskich ortodoksyjnych szkołach w 2009/ 2010 roku wybuchła wśród dzieci w 89% prawidłowo zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki, a dodatkowo 8% otrzymało jedną dawkę. Czyli łącznie było zaszczepionych 97 % dzieci!

Kolejna epidemia świnki w stanie Iowa w 2006 roku: 65% dzieci otrzymało dwie dawki, 14% otrzymało jedną dawkę, a tylko 6 % nie było szczepionych.

Poniższy wykres danych zachorowalności i śmiertelności na podstawie statystyk Anglii i Wali z ostatniego stulecia. Jest wyraźnie widoczne, że spadek zachorowań i śmiertelność spadały na długo przed wprowadzeniem szczepień. Czyli, jak zwykle hochsztaplerzy zarabiają na czymś, co nie istnieje.

Wykres pokazuje wyraźnie,na podstawie statystyk Anglii i Walii od 1901 do 1999 roku, że spadek zachorowań na świnkę nastąpił w okresie lat 40 -50 ubiegłego wieku. Praktycznie od lat 40 zachorowania są sporadyczne. Czyli wprowadzenie szczepień nastąpiło znacznie po zanotowanym spadku zachorowań.

Smaczku całej sprawie dodają zeznania dwóch wirusologów firmy Merck, jednego z głównych producentów szczepionek, monopolisty w produkcji szczepionki przeciwko odrze. St. Krahling i Joan Włochowski podali do publicznej wiadomości fakt fałszowania tej szczepionki przez Merck, w celu zdobycia monopolu na jej handel. Od 2010 roku wiedziały o tym instytucje rządowe USA.

A jak sami wicie, „specjaliści” w Kraju nad Wisłą nadal nie mają wiedzy w podstawowym temacie tzw. odporności stada i skuteczności preparatów, zwanych szczepionkami.

W 2012 roku organizacja Chatom Primary Care złożyła pozew przeciwko Merck o fałszowanie tej szczepionki. Organizacja stwierdza, że epidemia świnki w 2006 na Środkowym Zachodzie oraz w 2009 roku były spowodowane oszukańczą szczepionką. Rozumiesz teraz PT Czytelniku, że mogą za tym pozwem być nałożone wielosetmilionowe kary. Merck zabezpiecza się ogłupiając Polaków i zawczasu stosując przymus szczepień, także poprzez epidemię strachu. Ewentualne straty będą zabezpieczone sprzedażą w Polsce?

Według British Medical Association („BMA”) i The Royal Pharmaceutical Society Wielkiej Brytanii (RPSGB) szczepienie świnka jest klinicznie niewłaściwe:

„Świnka i jej powikłania są bardzo rzadko poważne, niewiele wskazuje na rutynowego stosowania szczepionki świnki” British National Formulary („BNF”) 1985 i 1986

Także w Anglii specjalny Komitet d/s szczepień na podstawie Aktu o dostępie do Informacji uzgodnił z Ministerstwem Obrony, już w roku 1974, że:

„Nie było potrzeby wprowadzania okresowych szczepień przeciwko śwince”, ponieważ „powikłania choroby są rzadkie”. JCVI 11 grudnia 1974.

Lekarze i pielęgniarki mówią rodzicom wprost, że szczepionka MMR jest klinicznie niepotrzebna, a dokładnych danych dotyczących ryzyka wystąpienia działań niepożądanych brak. Tak więc podanie szczepionki wydaje się zachowaniem nieetycznym, potencjalnie sprzecznym z prawem karnym i podlegającym postępowaniu cywilnemu o odszkodowanie. Nie są też w stanie wytłumaczyć dokładnie ryzyka, ponieważ dane dotyczące działań niepożądanych nie są gromadzone prawidłowo, lub w ogóle nie są udostępniane, a istniejące dowody dotyczące działań niepożądanych są ukrywane.

Konsekwencją jest to, że podając szczepionkę MMR dla dzieci nie można tłumaczyć i uzasadniać to względami klinicznymi lub etycznymi. A jak nie ma wystarczających korzyści klinicznych dla dzieci, to wprowadzanie masowych szczepień przeciw śwince nie może być uzasadnione jako środek ogólny zdrowia publicznego.

I jedną z konsekwencji tego zbędnego środka jest to, że możemy u chłopców i młodych dorosłych doprowadzić do zagrożenia powikłaniami w postaci zapalenia jąder i bezpłodności.

Przechorowanie naturalne świnki daje odporność do końca życia, a ewentualne powikłania w postaci zapaleń jąder są niezwykle rzadkie.

Stosowanie szczepień, w świetle dotychczasowych publikacji, najczęściej fałszowanych, jest nie tylko niecelowe, ale powoduje, że na świnkę chorują osoby dorosłe.

Świnka krąży na uczelni: świnka i brytyjskiego epidemicznym 2005 , RK Gupta, J, E najlepiej MacMahon BMJ 2005; 330:1132-1135 (14 maja).

A w tym wieku może doprowadzić do sterylizacji, czyli bezpłodności.

Musisz więc sam wybierać Szanowny Rodzicu, czy chcesz mieć jurnego syna, czy kapłona.

PubMed 3618578
Pub Med 1994745
Pub Med 1884314
Pub Med 7740350
RK Gupta, J najlepsze, e Macmahon BMJ 2005; 330:1132-1135 (14 maja).
Chorony Zakaźne i Pasożytnicze: Zdzisław Dziubka PZWL 1996.

Źródło:
Dzięki uprzejmości i za zgodą
dr Jerzego Jaśkowskiego
[email protected]