Odra – epidemie poszczepienne, autyzm.

Choroby, Dr Jerzy Jaśkowski, Porady | 0 komentarzy

ODRA

Do wszystkich czytających PT Pediatrów:

„Proszę pokażcie mi jedno badanie, które wykazuje, że 69 dawek 16 szczepionek nie powoduje ani raka, ani chorób autoimunologicznych i nie uszkadza mózgu wiedząc, że szczepionki zawierają i rtęć i aluminium i całą masę innych chemikaliów” dr Jack Wolfson, jj

I proszę się nie zasłaniać procedurami, czy poleceniami, te argumenty już zostały wykluczone w Procesach Norymberskich. dr Jack Wolfson, jj

W związku z powszechnie znanym faktem, że tzw. media reprezentują tylko stronę sprzedawców i handlarzy preparatami medycznymi, przytoczę poniżej kilka danych, tylko z miesiąca maja, o powikłaniach poszczepiennych z gazety Express Tribune NYT z 25 maja 2014 roku. Sam musisz wyciągnąć wnioski, w jakim stopniu jesteś oszukiwany Szanowny Czytelniku.

The Express Tribune donosi:

Ponad 50 uczniów z prywatnej szkoły w Mingorze musiało zostać przewiezionych do szpitala po utracie przytomności po szczepieniu przeciwko odrze.
Jak podaje gazeta, przypadki powikłań po szczepieniach rosły lawinowo. Już 19 maja 25 dziewcząt z Rządowej Szkoły dla Dziewcząt w Dalan powiat Hangun, utraciło przytomność po szczepieniu przeciwko odrze. W tym samym dniu zanotowano dwa zgony i kilka utrat przytomności po szczepieniu przeciwko odrze w Goolu Bandi. Władze gwałtownie zaprzeczyły informacjom ludności.
To zaprzeczanie oczywistym faktom przez urzędników jest normalnym zjawiskiem. Po katastrofie w Czarnobylu władze także przeczyły, najpierw samej katastrofie, potem skutkom medycznym.
W dwa dni później, 21 maja sześciu uczniów z prywatnej szkoły w Jangal Khel utraciło przytomność po podaniu szczepionki przeciwko odrze.
A 3 maja zmarł po szczepieniu przeciwko odrze trzyletni malec. Sekcja ma wyjaśnić powód zgonu.
Doktor Mansoor Rizivi przyznał oficjalnie, że co najmniej 23 zgony po szczepieniu przeciwko odrze i różyczce zanotowano w tym roku w Thata i Sajjawal.

Oczywiście urzędnicy tzw. Zdrowia Publicznego bagatelizują sytuację. Jakże mogą inaczej? Z czego by żyli?

W związku z faktem, podanym przez prasę amerykańską, że Polska jest 52 stanem, ale z prawami podobnymi do rdzennej ludności Ameryki, czyli Indian żyjących w rezerwatach, podam dane amerykańskie odnośnie odry.

Wymaga jednak przypomnienia fakt, że 99% mass mediów w Kraju nad Wisłą jest własnością wydawców niemieckich pod nadzorem amerykańskim. Podał to przecież Nasz Dziennik. Jak natomiast podał w 2009 roku gen. Harmon z MAD, podczas podpisywania aktu rejestracji państwa niemieckiego w „Izbie Handlowej” zastrzeżono, że do 2099 roku cała prasa oraz oświata będą pod kontrolą USA. Dokładnie te sprawy omawia p. dr Brzeski na Youtube.

Wiadomo jednocześnie, że praktycznie wszystkie koncerny szczepionkarskie są amerykańskie.

Co natomiast podają amerykańskie media o tym 52 stanie? „Polska jako kraj praktycznie nie istnieje, wszystkie banki są obce i większość dużych przedsiębiorstw, a to dopiero wierzchołek góry lodowej.

W wśród polityków krajów sąsiednich panuje przekonanie, że nie ma sensu rozmawianie z polskimi politykami. Lepiej od razu dzwonić do Waszyngtonu”.

Podobnie bardzo dobrze opisuje działania V kolumny w Polsce Mateusz Piskorski z Europejskiego Centrum Geopolitycznego.

„Zakres podporządkowania polskich instytucji państwowych, służb specjalnych i różnych środowisk politycznych Stanom Zjednoczonym sprawia, że moje wcześniejsze ostrzeżenia o amerykańskiej okupacji okazują się prawdziwe. Szczególnie dotyczy to sfery mediów i decyzji politycznych. Sytuacja ta pozwala na korzystanie z urzędów ministerialnych przez ludzi, którzy w myśl prawa karnego, zarówno II Rzeczypospolitej, jak i PRL–u, siedzieliby na ławie oskarżonych za zdradę od lat”.

J.W. Dean stwierdza wprost:

„Masz na myśli te biedne kraje bałtyckie…. Nie wiem, dlaczego chcą służyć za mięso armatnie w jakimś sporze lub walce pomiędzy Rosja, a USA.

Głównym celem V Kolumny jest w Polsce promocja „amerykańskich i zachodnich wartości oraz propagowanie nienawiści do Rosji, zachęcając m.in. do dostarczania broni na Ukrainę.

Jaki będzie los krajów bałtyckich: los państw bałtyckich i Polski jest już przesadzony. Zostaną zmiecione. Nic z nich nie będzie.”

Jaki to ma związek z naszą epidemia ODRY? Ano ma, i to duży.

Co prawda tego ani w prasie codziennej, ani medycznej nie przeczytasz, ale w Human and Experimental Toxicology, czasopiśmie indeksowanym przez National Library of Medicine, stwierdzono dodatnią korelację pomiędzy liczbą szczepionek jakie otrzymuje dziecko, a hospitalizacją niemowląt i ich ZGONAMI.

Praca Goldmana i Millera pt. ”Trendy względne w hospitalizacji i śmiertelności niemowląt wg liczby dawek szczepionek i wieku, w latach 1990 – 2010” podaje, że wskaźnik hospitalizacji wzrósł z 11% przy dwóch szczepionkach, do 23% przy 8 szczepionkach, jakie otrzymuje dziecko.

Podobnie śmiertelność niemowląt wzrosła z 3.6 % przy otrzymywaniu 1 – 4 szczepionek, do 5.5% w grupie, która otrzymała 5 – 8 szczepionek. Tendencje te nie tylko mają wartość biologiczną, ale są poparte dowodami opisów przypadków.

Inne wnioski z tej pracy:
1. Młodsze dzieci były znacznie częściej hospitalizowane i umierały częściej, aniżeli starsze, po otrzymaniu szczepionki.
2. Chłopcy częściej umierali, aniżeli dziewczynki.
3. Generalnie brak badań bezpieczeństwa szczepionek [widać tutaj marketing w wykonaniu ekspertów w rodzaju p. prof. Radzikowskiego, który wbrew faktom podaje, że szczepionki są najbardziej przebadanymi preparatami, jednak w dostępnym piśmiennictwie brak prac tego pana na temat szczepień].
4. Podawanie jednorazowo większej liczby szczepionek owocuje większą liczbą powikłań.

Opisywana w styczniu 2013 roku, „epidemia” odry w USA, to jest 39 przypadków z Disneylandu. Przypomnę w USA obecnie jest ponad 320 000 000 ludzi i zachorowało 39 dzieci. To jest potęga prasy, od razu epidemia!

Najciekawsze jest jednak to, że 99 % tych dzieci było szczepionych prawidłowo wg zaleceń ekspertów CDC!

Na marginesie, to jest ta sama szczepionka MMR, która jak udowodniono, powoduje stany zapalne przewodu pokarmowego i jest odpowiedzialna za występowanie autyzmu.

Jest to także kolejny dowód na to, że pojęcie „ochrony stada”, wymyślone przez bankierów w celu dokonania analizy opłacalności opracowania reklamy na danym terenie w latach 1930, legło po raz kolejny w gruzach.

Podobne korelacje pomiędzy zaszczepionymi dziećmi, a zachorowaniami, stwierdzono w czasie epidemii odry.

I tak, w 1975 roku wybuchła epidemia odry w szkołach w Greensville w Ontario. Jak stwierdzono, 55.3 % dzieci było prawidłowo zaszczepionych, a tylko 18,3% nie było szczepionych

Epidemia odry w Hobbs w Nowym Meksyku wybuchła wśród studentów. Szkoły poinformowały, że 98% młodzieży było prawidłowo zaszczepionych.

Epidemia odry wśród licealistów w Sangamon County w Illinois w 1984 roku. 76% było prawidłowo zaszczepionych, a 19% dzieci w wieku przedszkolnym było nieszczepionych. Przeprowadzający dochodzenie epidemiologiczne urzędnicy stwierdzili, że epidemia wybuchła w środowisku w 100 % posiadających udokumentowane szczepienia.

Epidemia odry w 1985 roku w rezerwacie Blackfeet w Montanie wystąpiła w grupie, w której 88% było prawidłowo zaszczepionych przeciwko odrze.

Epidemia odry w Corpus Christ w Teksasie w 1985 roku: aż 99% osób było zaszczepionych żywą szczepionką przeciwko odrze. Śledczy stwierdzili, że ogniska wystąpiły w szkołach, w których 99% było prawidłowo zaszczepionych, a 95% miało wysokie miano przeciwciał. [The New England Journal od Medicine”[1987]

Podobnie w 1885 roku, tym razem w Montanie zanotowano „epidemię” odry. Opisano tą „epidemię” w American Journal of Epidemiology. Zanotowano 137 przypadków odry. 98.7% dzieci było prawidłowo zaszczepionych. Autorzy doszli do rewelacyjnego wniosku, że „epidemia może się utrzymywać pomimo odpowiednio wykonanych szczepień”.

Kolejna „epidemia” gazetowa wybuchła w 1988 roku w Kolorado. Am. J. of Public Health opublikował to w 1991 roku. Na uczelni zanotowano 84 przypadki odry. 98% studentów było prawidłowo zaszczepionych. Wniosek: epidemia odry może wybuchnąć wśród prawidłowo zaszczepionych.

Autorzy zapomnieli zadać podstawowe pytanie: jaki jest w takim bądź razie cel szczepienia, jeżeli, czy się szczepi, czy nie, to i tak się zachoruje?

Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna: masz głupolu płacić pod byle jakim pretekstem! Przecież vat to jest łapówka dla urzędników.

1989 rok, epidemia odry w prowincji Quebeck w Kanadzie. Na 600 000 mieszkańców, wśród których 99% było prawidłowo zaszczepionych, zachorowało 563 uczniów w wielu od 5 do 19 lat.

1991-92 Rio de Janeiro. Pevista da Sociedad Brasileira de Medicina Tropicale publikuje pracę o wybuchu epidemii odry trwającą od marcu 1991 roku do kwietnia 1992r. Aż 76,4% dzieci otrzymało szczepienia przeciwko odrze do pierwszego roku życia.

1992 r. Cape Town, RPA. South African Medical Journa1 [1994] opisuje przebieg epidemii, która wybuchła w sierpniu 1992 roku w wielu szkołach. Zasięg szczepień pokrywał 91 % dzieci. „Epidemia” ujawniła także, że odra nie jest tak zaraźliwa, jak podają to obecnie wakcynolodzy w Polsce, zachorowało bowiem tylko 7.6% uczniów. Ujawniło się także to, że szczepionka działa tylko przez kilka lat. Czym dłuższy był odstęp czasu pomiędzy szczepieniem, tym więcej dzieci chorowało.

Epidemia odry w 2009 roku dotyczyła pracowników służby zdrowia. Wszyscy byli zaszczepieni.

Tak wiec statystyki z różnych krajów pokazują to samo, głównie obecnie chorują dzieci szczepione.

Wracając do tematu powikłań poszczepiennych. Otóż 8 marca 2014 roku ukazał się chiński raport o powikłaniach wymagających pobytu szpitalnego dzieci. Okazało się, że aż 42,5% hospitalizowanych z powodu powikłań, to dzieci po szczepieniach!!!

Dane obejmowały rok 2009 i dotyczyły Szanghaju. Populacja mieszkańców Szanghaju liczy ponad 17 milionów, czyli nieco mniej aniżeli 50% mieszkańców Polski. Jest więc w miarę porównywalna. Innymi słowy, budżet państwa wydaje na leczenie tych powikłań w Polsce dwa razy więcej, aniżeli w Szanghaju.

Najciekawsze jest jednak to, że powikłania te zgłaszali aż w 52,03% lekarze. Jest to ewenement, ponieważ w Polsce lekarzy wręcz zmuszono ustawowo w 2012 roku [Ustawa o Chorobach Zakaźnych nowelizacja Ustawy z 2008 roku], do niezgłaszania powikłań.

Tak wiec, jak podałem, aż 42.5% powikłań, które wymagały pobytu w szpitalu, było spowodowanych przez szczepionki.

W sumie zanotowano 1790 [40.41%] powikłań u dziewczynek i 2640 [59,59%] u chłopców. Jest to 10 razy więcej, w przeliczeniu na liczbę mieszkańców w Polsce, aniżeli oficjalnie podaje PZH.

Musisz sam, Drogi Czytelniku odpowiedzieć sobie na to pytanie, dlaczego w Polsce nie ujawnia się powikłań. Poniższy wykres przedstawia zachorowalność i śmiertelność w przebiegu zachorowań na odrę w USA w latach 1912 – 1974. Wyraźnie możemy zaobserwować spadek klasyfikowanych parametrów znacznie wcześniej, tj. przed wprowadzeniem szczepień.

Źródło: Measles mortality: a retrospective look at the vaccine era, Am J Epidemiol. 1975

Wpisy na tzw „medycznych forach”. Wyraźnie widać budzenie się społeczeństwa.

Rodzic, 05.03.2015 18.00

» zgłoś nadużycie » ODPOWIEDZ
Myślałem że to wolny serwis i piszą prawdę [poradnikzdrowia]. Niestety to kolejny agent karteli farmaceutycznych. Jakie to przykre, nawet mylą lekarzy z akwizytorami „bigfarmy”.

www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/bez-szczepienia-odra-moze-zabic-wstrzasajace-dane-who_38661.html

Źródło:
Dzięki uprzejmości i za zgodą
dr Jerzego Jaśkowskiego
[email protected]

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Twój Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu