Kłamstwo onkologii zbiera żniwo – czyli łatwe zarabianie na śmierci.

Choroby | 259 Komentarze

Czy wiesz o tym, że Filipińczycy, Eskimosi, ludność Hunza i wiele innych narodów, które nie są przesiąknięte „cywilizacyjną chemią” nie choruje na nowotwory? Co więcej, choroba ta jest dla nich obca, często nigdy o niej nie słyszeli.

Dlaczego więc ludność Europy jest wręcz dziesiątkowana przez nowotwory? Jak to możliwe, że dzikie zwierzęta nigdy nie zachorują na nowotwór, zaś te, które hodowane są przez ludzi tak? Nie trzeba być specjalistą, aby znaleźć odpowiedz na to pytanie, chociaż pseudonaukowcy udają, że głowią się nad problemem. Wytwarzają leki, które mają na celu nie leczenie, lecz zwiększenie źródła dochodów.

Lek na raka znany jest od wielu lat, a jednak jeszcze wielu ludzi zachoruje i umrze na raka, zanim ktoś pozbawi koncerny farmakologiczne władzy i wyjawi prawdę społeczeństwu. Zwykła ludzka chciwość przyniesie jeszcze wiele rozpaczy osobom chorym na raka i ich bliskim.

Lek na raka jest znany od wielu lat

Sposób odżywiania radykalnie się zmienił. Produkty nie mają już wartości odżywczych. Niegdyś jedząc wprowadzaliśmy do swego organizmu witaminy i minerały, dziś żywność skażona jest chemią, która nie tylko nie dostarcza witamin, ale wręcz działa negatywnie na organizm. Niezwykle istotną witaminą, którą można uznać za doskonały sposób zapobiegania i leczenia nowotworów jest witamina B17.

Wedle doktora Burke’a powinna zostać użyta do niszczenia komórek rakowych. W jednym z wywiadów wypowiada się, iż: “kiedy dodajemy Laetrill (witamina b17 w swojej skoncentrowanej postaci) do kultur rakowych pod mikroskopem możemy zobaczyć, ze komórki rakowe wymierają jak muchy’.

Drastyczny wzrost zachorowalności na nowotwory ma ścisły związek z niedoborem witaminy B17. Wniosek ten już w latach 50tych wysunął Dr. Krebsa, jednak szybko został wyparty i uznany za niedorzeczny przez koncerny farmakologiczne. Niestety to błąd, albowiem w dalszym ciągu, zaniechanie badań nad witaminą B17 doprowadza do śmierci miliony ludzi na świecie.

Amigdalina, a w swojej skoncentrowanej i oczyszczonej formie oddziałuje na komórki rakowe, nie niszcząc przy tym zdrowych. Ma, więc działanie przeciwstawne aniżeli chemioterapia, albowiem metoda ta niszczy zarówno dobre jak i złe komórki, osłabia organizm a tym samym nie ma on siły podjąć walki.

Skuteczność chemioterapii wynosi jedynie 2 % i wielu twierdzi, że spowodowała więcej śmierci aniżeli sam rak.

B17 zapomniany lek na raka

Leatrile, amigdalina to nazwy, pod którymi można spotkać witaminę B17.

Na pewno z ironią pomyślisz, w jaki sposób zwykła witaminka jest wstanie zwalczyć tak groźną chorobę jak nowotwór? Jest to możliwe, albowiem molekuły, jakie zawiera w sobie witamina B17 mają cztery ważne składniki. Są to dwa rodzaje glukozy, aldehyd benzoesowy, cyjanek. Warto wspomnieć o cyjanku, o którym możesz pomyśleć, że przecież jest toksyczny. Jest tak wówczas, kiedy ma postać gazową i kwasową. W chwili, kiedy jest on zamknięty w formie molekularnej nie jest już cyjankiem, lecz amigdaliną. Amigdalina jest w tej postaci nie tylko całkowicie niegroźna, ale ma zdolność z rewelacyjnym skutkiem zwalczać choroby nowotworowe.

Jak witamina B17 walczy z rakiem?

Witamina B17 uchodzi za znakomitego pogromcę raka, niestety wypartego przez współczesną chemioterapię. Przenoszona jest przez krew a dzięki temu może dotrzeć do każdego zakamarka w organizmie. W chwili, kiedy pojawiają się komórki rakowe, witamina B17 może dotrzeć do każdej z nich. Naturalnie wiemy, że amigdalina zawiera toksyczne substancje w postaci cyjanku oraz aldehydu benzoesowego. Nie zagrażają one zdrowym komórkom, ponieważ są zamknięte.

Aby amigdalina mogła zacząć działać na komórki rakowe musimy wykorzystać substancję, jaką jest beta-glukozydaza. Jest to enzym otwierający odkryty przez Edwarda Griffina. Warto wiedzieć, że znajduje się ona tylko wyłącznie w komórkach rakowych. Docierając do komórki rakowej beta-glukozydaza otwiera ją, a tym samym komórka rakowa ulega zniszczeniu.

Czy istnieje ryzyko przedostania się cyjanku do zdrowej komórki? Tak, ale w takiej sytuacji również nie będzie to dla niej szkodą, albowiem w zdrowej komórce znajduje się substancja chroniąca, czyli rodanaza. Jedyne więc czego potrzebujemy aby uchronić się przed rakiem jest dieta bogata w witaminę B17.

Najważniejsze źródła witaminy B17

Pestki moreli
Pestki wiśni
Pestki jabłka
Pestki nektarynki i brzoskwini
Pestki śliwy

Udowodniono, że witamina B17 znajduje się w ogromnej ilości jadalnych roślin. Rośliny i owoce, które ją zawierają mają gorzki smak, albowiem uwalnia się cyjanek i aldehyd benzoesowy. Wiele traw szerokolistnych również zawiera witaminę B17 przez co chore na nowotwory zwierzęta, niejako instynktownie ją wybierają.

Medialny zakaz jedzenia pestek?

Kilkakrotnie spotkałam się z informacją, a raczej apelem w mediach aby nie spożywać pestek brzoskwini, ponieważ są one trujące. Okazuje się, że jest to jedynie część prawdy, jaką karmią nas prasa, czy TV. G. Edward Griffin twierdzi, że zjedzenie nadmiernej ilości pestek brzoskwini może objawić się negatywnymi skutkami – bólem głowy, czy też wymiotami. Jednak umiar należy zachować zawsze. Jeśli będziemy regularnie jeść pestki wymienionych owoców, lecz nie przekraczać dawki pięciu dziennie, nie tylko nie zauważymy żadnych negatywnych objawów, lecz skutecznie zniszczymy komórki rakowe.

Witamina B17 we współczesnej żywności

Mimo, że współczesna żywność cechuje się pysznym smakiem, piękną konsystencją, to zawiera substancje szkodliwe, E, które powodują, że z roku na rok zwiększa się współczynnik zachorowań na raka. Przyczyną szerzenia się nowotworów, jest również zanieczyszczenie środowiska, powietrza, wody. Żywność niemalże nie zawiera witaminy B17, a tylko ona jest skuteczna w walce z rakiem.

Zaznaczyć należy, że witamina B17 nie zawsze może odnieść pozytywny skutek u każdego chorego pacjenta. Jeśli uprzednio stosowana była chemioterapia, radioterapia, a organizm jest po prostu wyniszczony, szacuje się, że metoda leczenia witaminą B17 przynosi skutek u około 25 % pacjentów. Rzec jednak można, że jest to i tak sporo, jeśli pod uwagę weźmiemy fakt, że osoby te dopiero zaczynają terapię witaminą B17 kiedy już chemioterapia i leki nie dają im szans na przeżycie.

Zakaz stosowania witaminy B17

Jeśli zagłębimy się w historię okaże się że już w 1952 roku udowodniono iż witamina B17 walczy skutecznie z rakiem. Niestety, aż do dnia dzisiejszego, wszelkie metody które są przeciwstawne chemioterapii uważane są za szarlataństwo, znachorstwo. To skutek wypranych mózgów na studiach onkologicznych. Żaden lekarz nie przyzna, że metoda leczenia chemioterapią nie tylko nie jest skuteczna, ale również powoduje wyniszczenie organizmu, a w rezultacie śmierć. Chemioterapia daje nam 2 % szansę na wyzdrowienie i to tylko wówczas kiedy nasz organizm jest bardzo silny i oprze się jej wszystkim negatywnym skutkom.

Czy jednak lekarz onkolog sam chorując na raka poddałby się chemioterapii – czy szukał innego rozwiązania?

Ludzka wiedza w zakresie medycyny naturalnej na ogół jest znikoma. Jeśli w naszym organizmie pojawiają się komórki rakowe poddajemy się chemioterapii mając nadzieję na wyleczenie i nie wiedząc, że w zasadzie sobie szkodzimy, a zadziałać można w bardzo prosty sposób. Obecnie lekarze, którzy zdecydowali się podjąć kurację witaminą B17 są wyśmiewani, tracą dyplomy, są uznawani za niepoczytalnych. Dlaczego – skoro metoda jest skuteczna? A no dlatego, że KOMUŚ zależy aby amigdalina nie została uznana za lek lepszy od chemioterapii.

Zakaz koncernów farmakologicznych stosowania amigdaliny

Amigdaliny boi się koncern farmakologiczny, albowiem uznając ją za lek zwalczający raka straci swoje ogromne, dotychczasowe źródło dochodów. Okazuje się, że rak przynosi każdego roku dochód około 160 mld. Po co tracić taką sumę, stosując naturalny, skuteczny lek, którego nie można opatentować, sprzedawać i dorobić się na nim wielkiej kwoty, kosztem zdrowia i życia ludzi na całym niemal świecie?

Prawdziwa, zatajona historia chemioterapii sięga wielu lat, a za całą sprawą stoi rodzina Rockefeller-ów. Owa najbogatsza rodzina w USA przejęła pełną kontrolę nad rynkiem farmakologicznym oraz szkołami medycznymi. Uformowała strategiczne partnerstwa z wpływowymi firmami chemicznymi, farmakologicznymi, a tym samym stworzyła kartele którym na ogół trudno się przeciwstawić.

Rockefeller już w czasie II wojny światowej sponsorował poczynania Hitlera, jednakże unikał aby jego nazwisko było kojarzone z lekami, farmakologią. Wspomagał finansowo szkoły medyczne w USA które były niegdyś na bardzo niskim poziomie, w zamian jednak za osadzenie członków swojej rodziny w ich zarządach.

Owo przejęcie władzy tragiczne jest w skutkach do tej pory. Chemioterapia jest czystym zyskiem dla rodziny Rockefellera, zaś kartery z nim powiązane nie zatwierdzają wielu nowych leków w postaci naturalnej, które to nie przynosiłyby dochodów. Umiera ogromna ilość ludzi tylko dlatego, że koncerny farmakologiczne opanowane są chęcią zysku.

Dodatkowo jednym z nader negatywnych skutków jest to, że lekarze wykształceni na uczelniach, przekonani są że metody, których ich wyuczono są słuszne, przynoszą dobro człowiekowi. Nie dopuszczają możliwości że leki naturalne są o wiele bardziej skuteczne, a co więcej bezpieczne dla organizmu.

Obecnie przemysł rakowy wciąż rozwija się. Pracuje w nim ogromna ilość osób, zaś co roku odnotowywane są miliardowe zyski. Efektem jest cierpienie i śmierć ludzi, którym odebrano możliwość leczenia się naprawdę skutecznymi lekami, zawierającymi witaminę B17. Kartele farmakologiczne nigdy nie pozwolą na to aby jedna witaminka zrujnowała całą branżę, branżę pełną dorobku na kłamstwie. Obecnie rynek leków boi się amigdaliny dlatego przekonuje się ludzi że jest ona szkodliwa, nie leczy raka. Jednak wystarczy zagłębić się nieco w temat, aby przekonać się, że wielu ludzi leczących się tą metodą odniosło sukces jakim jest ZDROWIE.

Europa nie śmie zbuntować się przeciwko kłamstwu, wciąż bowiem liczy na finansową pomoc USA. Wielu lekarzy, którzy próbowali obalić teorię skutecznej chemioterapii i nieskutecznej B17 uznanych zostało za szarlatanów, znachorów, a jednak umieją oni pomagać ludziom. Co więcej, pomagają skuteczniej aniżeli onkolodzy stosujący chemioterapię.

Warto byłoby dać szansę wyboru metody leczenia samemu pacjentowi.

Źródło: http://e-anetabloguje.blog.pl/2016/02/29/klamstwo-onkologii-zbiera-zniwo-czyli-latwe-zarabianie-na-smierci-film/

259 komentarzy

  1. krystyna

    Aby zachować zdrowie na zadawalającym poziomie trzeba włączyć wiele specyfików ale by to zrobić trzeba mieć świadomość,którą możemy osiągnąć przez ciekawe książki,wykłady ciekawych ludzi,oraz nieustanna praca nad sobą.Mój mąż ma raka prostaty.Nie poddał się operacji ani żadnym naświetlaniom i tak jest już 8 lat.Nie bierze żadnych leków.Amigdalinę bierze pomieloną i w małym słoiczku bierze też suplementy.Wcześniej więcej czasu poświęcał na oczyszczanie.Była terapia Gersona 1rok,terapia Aszkara 1,5 roku,czyszczenie wątroby wg Clarc.

    Odpowiedz
    • Magda

      Moge prosic o kontakt. Maila?

      Odpowiedz
  2. Agnieszka W.

    Choroby absolutnie wszystkie maja tą samą przyczynę zatrucie organizmu TOKSYNAMI! Pierwsza rzeczą jak należy zrobić po diagnozie i nie tylko to: OCZYŚCIĆ ORGANIZM.
    Zaczynamy od jelita grubego, lewatywy z uryny “wymiotą”: kamienie kałowe, pleśnie, pasożyty, śluz itp. Odrobaczyć cały organizm np. vermox-em (lek ten w USA, uchodzi za lek na raka, ludzie się odrobaczali i rak ginął, dlatego jest wycofany ze sprzedaży?). Codziennie robimy świeżo wyciskane soki warzywne: marchew, czerwony burak, seler, jabłka można dodawać inne warzywa w/g uznania kapusta itd. Zielone koktajle: natka pietruszki, młode listki pokrzywy, komosy, bylicy (z tej ostatniej robią lek na raka, nie czekajmy aż zrobią). Organizm otrzyma witaminy, mikroelementy i strukturyzowaną wodę z soku, komórki zostaną dotlenione ( rak rozwija się w zakwaszonym środowisku) moja znajoma ze zdiagnozowanym guzem w nerce pojechała do ośrodka dr Ewy Dąbrowskiej, była na diecie warzywno – owocowej i guz zniknął.
    Kiedy organizm jest oczyszczony i dostarczone są mu cenne witaminy, mikroelementy, wtedy wzmacnia się system obronny (immunologiczny) a silny rozprawia się z guzami i innymi intruzami. Nagroda Nobla za odkrycie AUTOFAGII (detoksu komórkowego) dla naukowca profesora Yoshinori Ohsumi. Jeśli komórkom nie dostarczysz jedzenia (na głodówce lub warzywno – owocowej pólglodowce) następuje autofagia tzw. samo zjadanie czyli coś niedobrego np. płytki miażdżycowe czy guzy rakowe – zostanie zjedzony przez komórki czyli następuje zdrowienie organizmu.
    Bardzo ważnym krokiem jest odbudowanie prawidłowej flory bakteryjnej jelit {ZDROWIE ORGANIZMU ZALEŻNY OD JAKOŚCI JELIT}.
    Kiszona: kapusta, ogórki, czerwone buraki (zrobione w domu lub z bardzo dobrego źródła bez octu). Kefir (tłustym mlekiem zalewamy grzybek tybetański tzw. ziarna kefirowe i po 24 godz. mamy probiotyczny kefir) doskonale odbudowuje prawidłowa florę bakteryjna jelit. Mozna robić napój z kombuchy (grzyb herbaciany) probiotyk wzmacniający system system immunologiczny (oba grzybki do kupienia na allegro). Warto poczytac o wlasciwosciach http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/397-kombucha.html
    http://grzybektybetanski.pl/
    Koniecznie zregeneruj jelita i tkankę łączna (elastyczna tkanka łączna nie pozwala na przerzuty komórek rakowych dr Rath) KOLAGENEM. Najlepszy to: https://tipy.interia.pl/artykul_21689,wlasciwosci-zdrowotne-rosolu-na-kosciach.html
    Mozna robić zupę (pho wietnamczykow). Na czas powrotu do zdrowia wyrzucić ZBOŻA i kasze. Gluten dziurawi jelita (“Niebezpieczne zboża, groźny gluten” książka biolog Bożeny Przyjemskiej), białka w zbożach i kaszach blokują działanie uzdrawiania.
    Wlaczyć do menu: jajka eco (najcenniejsz żywność), mięso tylko ze zwierząt naturalnie hodowanych: jagnięcina, baranina, wiejski kurczak, kura, kaczka itp. co trawkę skubało np. owce zjadają kilkadziesiąt ziół), ( takie mięso zawiera wit z grupy B, wit B 17, białko itp. jest wartościowym pożywieniem). Mięso z hodowli przemysłowych jest szkodliwe (łosoś norweski z etoksykina również) zwierzęta i ryby karmione są paszami GMO, żywność z nich zmienia GENom.
    Warzywa, owoce i wszystko co jest naturalne!
    Należy pamiętać o Wit D3, (badanie poziomu wit D, 25 OH ), chorzy na raka maja poniżej 10ng/ml, NORMA 60 – 80ng/ml. Wit.K2mk7 (ta jest w kiszonych produktach).
    Wit C najlepiej wlewy. Pamiętać należy rowniez o KRZEMIE najlepiej uwodniony, brak krzemu w organizmie sprawia, ze ok. 70 pierwiastków nie jest przyswajalnych.
    Wyrzuć oleje rafinowane, margaryny sa trucizna dla organizmu, wędliny pełne chemii, cukier – niszczy prawidłowa florę bakteryjna jelit, jest przyczyna dysbakteriozy uzależnia jak kokaina i jest przyczyna wielu chorób! Włączyłam tez urynoterapie – odzyskałam siły życiowe (byłam wycieńczona choroba).
    Nigdy nie doprowadzimy do zdrowia walcząc z naszym systemem odpornościowym . Tylko wzmocnienie naszego systemu odpornościowego doprowadzi do całkowitego uzdrowienia nigdy odwrotnie.
    Ja wyleczyłam się powyższym sposobem z “nieuleczalnej” choroby autoimmunologicznej RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), choć stawy biodrowe choroba zdążyła zniszczyć (mam endoprotezy), to moje zmiany w żywieniu całkowicie zatrzymały postęp choroby, zniknęły bóle głowy, bóle stawów (byłam wrakiem człowieka, miałam zrostowa miażdżyce dolnych kończyn, wysokie ciśnienie, ból stawów 24 godz. na dobę, depresje, uczulenie na nikiel, słonce, histaminę, egzemę na rekach). Od czterech lat zniknęły wszystkie dolegliwości jestem zdrowa jak nigdy dotąd. Od 4 lat nie zażywam ani jednej tabletki, nie przeziębiam się, nie mam kataru, nie choruje na grypy. Ja nie miałam pojęcia, ze to jest wogole możliwe a mam 57 lat. Czego wszystkim poszukujacym z całego serca życzę!

    Odpowiedz
    • Tomek

      zgadzam się ze wszystkim prócz probiotyków jakie proponuje Pani Agnieszka. Probiotyki polecam jednak apteczne gdyż są one stworzone na bazie ludzkich szczepów bakterii, a i steżenie jest odpowiedni wysokie aby te bakterie dotarły do jelit niestrawione. Kiszonki mają szczepy pochodzenia roslinnego co zmniejsza ich skutecznosć kolonizacji w naszych jelitach, ich stężenie jest zbyt niskie w prodfuktach naturalnych i większość z nich zostaje strawiona na poziomie żołądka. Także w kwestii odbudowy flory bakteryjnej jelit produkty apteczne wygrywają. Polecam też spirulinę na oczyszczenie wątroby z metali ciężkich. Pozdrawiam.

      Odpowiedz
      • Agnieszka W.

        Tomku nie mowie, ze Twoja propozycja nie jest ok apropo probiotykow “aptecznych” ale ja ich nie uzywalam a wyzdrowialam tzn. ze rosolem uszczelnilam jelita a flore bakteryjna odbudowalam kefirem i kombucha te pije codziennie z niewielkimi przerwami, sezonowo kiszona kapusta (moj maz robi doskonala : ), ogorki kiszone od mojej mamy, i czasami zakiszone czerwone buraki (robi sie jak ogorki).
        Kefir zrobiony na GRZYBKU TYBETANSKIM tzw. ziarnach kefirowych jest bez laktozy bo grzybek zywi sie cukrem mlecznym!
        Jestem przykladem, ze zywnoscia mozna przywrocic zdrowie. Ja wyszlam z zalozenia, ze pieniadze, ktore przeznaczylabym na wizyty u naturopatow (choc nie mam nic przeciwko nich) przeznaczylam na zywnosc. Wiedze czerpalam z gogle, eksperymentowalam i wyciagalam wnioski. Im prosciej tym lepiej dla naszego organizmu.

        Odpowiedz
      • Agnieszka W.

        Panie Tomku nie mowie, ze probiotykyki z “apteki” nie sa dobre (powinno byc jak najwiecej szczepow bakterii: 7, 9 ).
        Ale ja ich nie uzywalam a wyzdrowialam tzn. ze rosolem uszczelnilam jelita a flore bakteryjna odbudowalam kefirem i kombucha te pije codziennie z niewielkimi przerwami, sezonowo kiszona kapusta (moj maz robi doskonala : ), ogorki kiszone od mojej mamy, i czasami kiszone czerwone buraki.
        Kefir zrobiony na GRZYBKU TYBETANSKIM tzw. ziarnach kefirowych jest bez laktozy bo grzybek zywi sie cukrem mlecznym! (Po przelaniu kefiru przez plastikowe sitko przez oczka przelatuja male drobinki grzybka i to one w jelitach robia porzadek i jak to dosadnie nazwal stary zakonnik: likwiduja trupi jad jaki wydzielaja komorki rakowe itp).
        Jestem przykladem, ze zywnoscia mozna przywrocic zdrowie. Ja wyszlam z zalozenia, ze pieniadze, ktore przeznaczylabym na wizyty u naturopatow (choc nie mam nic przeciwko nich) przeznaczylam na zywnosc. Wiedze czerpalam z gogle, eksperymentowalam i wyciagalam wnioski. Im prosciej tym lepiej dla naszego organizmu. A wmawianie nam, ze winne sa geny jest hipokryzja. Zla zywnosc, zle “leczenie czyt. zatruwanie”, doprowadza do chaosu w genach i na poziomie komorkowym co prowadzi do cierpienia i smierci.
        Nigdy nie wolno uwierzyc w to co mowi “SZAMAN”: “to choroba nieuleczalna (nie ma chorob nieuleczalnych sa tylko zle leczone), pozyje pan kilka miesiecy (tak jesli pzwolisz zatruwac swoj organizm chemioterapia itp. eksperymentowaniem na sobie metod, ktore nie lecza i wyniszczajacych organizm) a my przedluzymy panu zycie o 2, 4 lata” (ograniczymy zycie do 2 – 4 lat i to w jakich cierpieniach). Osiemnastoletni (wysportowany, nigdy nie palil, nie pil) syn moich przyjaciol: diagnoza niezlosliwy glejak (po radioterapii guz sie powiekszyl i zrobil zlosliwy, 1,5 roczna chemioterapia spowodowala zwiotczenie wszystkich miesni, nie mogl samodzielnie przelykac, zmarl nie ukonczywszy 20 lat.
        Jesli dowiedzielismy sie o powaznej chorobie! Zmienic trzeba natychmiast swoje dotychczasowe zycie, nawyki, uzaleznienia i kazdego dnia bedzie lepiej! Pozytywne myslenie czyni cuda (ucz sie, jesli nachodza zle mysli – spiewaj, odwracaj uwage, przypominaj sobie najpiekniejsze chwile w swoim zyciu) to dziala, mozna sie tego nauczyc: zachwycac sie sloncem, niezliczonymi barwami kwiatow, spiewem ptakow itd.
        Doktor Jan Burzynski odkryl, ze we krwi i moczu chorych na raka nie ma peptydow nazwal je antyneoplastonami. Pozyskiwal je z moczu ludzi zdrowych i podawal chorym leczac nawet z glejaka mozgu.
        Jedenastu holistycznych lekarzy na Florydzie, ktorzy leczyli dzieci z autyzmu i chorych na raka: bialkiem GcMAF (wszyscy zgineli, kiedy wpadli na pomysl ogloszenia swiatu, ze w szczepionkach jest NAGALAZA ???)
        Bialko Gc wiaze sie z Wit. D i powstaje UZDRAWIAJACE bialko GcMAF.
        Nagalaza blokuje wiazanie sie bialka Gc z Wit.D i nasz system obronny jest calkowicie rozbrojony. Limfocyty T i B przestaja dzialac!
        Nagalaza blokuje przeciwdrobnoustrojowe i przeciwnowotworowe (……..wpisz dobrowolna nazwe choroby) dzialanie systemu immunologicznego.
        I to jest przyklad na to, ze tylko oczyszczenie organizmu, zregenerowanie wartosciowa zywnoscia i wzmocnienie systemu odpornosciowego doprowadzi do homeostazy (rownowagi) w organizmie. Ja zrobilam to – nie wchodzac do apteki.
        Jak najbardziej spirulina czy L-glutamina (nie uzywalam ale duzo dobrego czytalam).
        Pozdrawiam

        Odpowiedz
        • Anna

          Pomoze pani co pani robila?

          Odpowiedz
    • Władysława

      Witam pani Agnieszko!
      Będę wdzięczna, jesli Pani napisze, co i jak Pani po kolei robiła, chetnie skorzystam z tych rad.
      Zmagam się z RZS i hashimoto i chcialabym sobie pomoc w jakis naturalny sposob.
      Dziękuję i pozdrawiam, zdrowia zycząc:)
      podam maila [email protected]
      lub na facebok Wladyslawa Dawidowicz

      Odpowiedz
    • Rafał

      Panie Agnieszko, proszę o kontakt

      Odpowiedz
  3. Ania

    Zastanawiam się nad tym cyjankiem w b17, skoro nie jest polecany przez media i koncerny farm. a w większości suplementów witaminowych jest wit b 12 w postaci cyjanokobalaminy, czyli cyjanku i jest produkowana i zalecana przez te same koncerny i media. Jak to jest z tym cyjankiem, ze raz szkodzi, a raz nie?

    Odpowiedz
    • Marcel

      „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę” – Paracelsus

      Odpowiedz
  4. maniek

    ja bralem 6 mies chemie co tydz 60 godz wlewy i dzięki chemii pewnie ciesze się zyciem

    Odpowiedz
    • Anna

      Tak bo miał Pan niezłośliwego guza.

      Odpowiedz
  5. Basia

    Witam wszystkich znacie metodę B.S.M? ja ją stosuję dopiero od 5 lat i wyleczyłam cukrzycę,ból pleców,ból głowy od 5 lat na nic nie zachorowałam.Od urodz.miałam problem z jedzeniem płynnych potraw i to wyleczyłam, łuszczyca się z mniejsza mam stwardnienie rozsiane przed tym okresem siedziałam na wózku teraz chodzę,pod laską wzmocniłam mięśnie ręce już nie drżą.Kupcie książkę kosztuje 25zł i leczcie się,albo poczytajcie w internecie napisał ją Piotr Lewandowski…

    Odpowiedz
    • Jędrek

      Eugeniusz Uchnast opisał poraz pierwszy metodę BSM ( Bioemanacja sprzężenia z mózgiem ) Warszawa 1981

      Odpowiedz
    • Agnieszka

      Metoda BAM to prawda pomaga
      Polecam ksiazka Michala Tombaka
      Uleczyc nieuleczalne
      Jak zyc dlugo i zdrowo

      Odpowiedz
    • Teresa

      Witam. Metodę BSM stosuję 2 lata. Skupiła się na 1 pozycji leżącej choroby śetca i naczyń wieńcowych i układu krążenia. Wyrównuje ciśnienie oraz skład chemiczny krwi. Wspiera system nerwowy. Czuję się dobrze. Jestem silna i aktywna cały dzień. Mam 60 lat . W wieku 40 lat byłam chora na tyle, że przeszkadzało mi w normalnym funkcjonowaniu. Dawno nie czułam się tak dobrze jak dziś . Książkę “Samoleczenie metodą B. S. M. Piotra Lewandowskiego szczerze polecam .

      Odpowiedz
  6. Halina

    bardzo prosze o kontakt na maila w czerwcu br miala wycietego raka,wezly chlonne zachowane na szczescie nie zajete.zycze duzo zdrowia i pozdrawiam

    Odpowiedz
  7. Marta

    A ja wierzę, że medycyna naturalna działa. Moja córka chorowała ciągle na choroby związane z układem krążenia. Tak jak napisaliście wsiadałam w auto i do lekarza .sama jestem po studiach medycznych . Corce ciągle przepisywano antybiotyki. Wiecie co pomogło? Banki . Tradycyjne te o których zapomniano . Chemia aplikowana w najróżniejszej formie nie leczy przyczyny choroby tylko symptomy. Warto zbadać poziom witamin i minerałów zanim zacznie się brać substancje . Organizm zdrowy to taki który jest w homeostazie czyli równowadze. Mimo tego że od początku urodzenia dziecka moja rodzina odżywia się zdrowo a corka je warzywa i owoce to i tak suplementy są potrzebne. Warto uwierzyć w naturalne metody leczenia. Ja znam przypadki konkretne którym uratowano życie przez zbadanie toksyn w organizmie poziom witamin i minerałów a następnie dobrano odpowiednie środki do wyrównania tych substancji.

    Odpowiedz
    • edi

      ta warzywa i owoce czysto i naturalnie wychodowane pod plastikiem lol ale ubaw ZDROWO

      Odpowiedz
      • Ania

        No już chyba Ci chemia mózg wygryzła dobry człowieku…. Niektórzy kupują lub chodują swoje zdrowe.. My np. mamy własne warzywa, owoce, drób, jajka…nie pryskane i bez zbędnej chemii…..podobnie jak wielu innych wyedukowanych ludzi, którzy wiedzą coś o świecie….a ich świat nie zaczyna się i kończy w supermarkecie. Serdecznie pozdrawiam 🙂

        Odpowiedz
        • Grażyna

          Pozdrawiam Aniu

          Odpowiedz
  8. fe

    test kolejna reklama

    Odpowiedz
  9. Marysia

    Czemu nie macie twarzy😘mówcie prawdę bo śmiem twierdzic że oszukujecie !

    Odpowiedz
  10. krzywiel

    Dwa lata temu dowiedziałem się, że mam raka pęcherza moczowego. Trzy zabiegi polegające na usunięciu komórek rakowych metodą cystoskopii nie przyniosły spodziewanego efektu. Wręcz przeciwnie, bo rak łagodny przemienił się w raka inwazyjnego. W szpitalu zaproponowano mi leczenie immunologiczne, polegające na cyklicznych wlewkach do pęcherza prątków gruźlicy, na co ja się zgodziłem. Ten proces leczenia szpitalnego ma trwać trzy lata. Niezależnie od tego, od tamtego czasu jem codziennie po dwadzieścia pestek moreli gorzkiej, jagody goi oraz pestek z dyni. Ostatnie badanie histopatologiczne, które miałem zrobione w lipcu br. wykazały, że nie mam w organizmie komórek rakowych!!! Czy może być lepsza reklama, abyśmy nie bali się jest pestek moreli gorzkiej?

    Odpowiedz
    • Grażyna

      Gratuluję wyzdrowienia. Ja też nie boję się pestek moreli choć zjadam ich mniej, do tego grzybka reishi i spirulinę. Jestem zdrowa, nie chorowałam na nowotwór, ale dbam o swoje zdrowie. Zajmuję się zawodowo promowaniem zdrowia i jestem szczęśliwa czytając takie wpisy jak Twój.
      Wszystkiego dobrego Ci życzę

      Odpowiedz
    • Władysława

      w sumie nie wiadomo co pomoglo….

      Odpowiedz
  11. john

    ściema do kwadratu !!! Znam przynajmniej 4 osoby które się leczyły B17. Jedna zmarła wcześniej niż rak zrobił swoje, doszło zatrucia cyjnkiem.
    Kolejna ściema….cyjanek to cyjanek i jest silnie trujący niezależnie od formy w jakiej występuje czy to gazowej czy stałej.

    Pozostałe 3 osoby mimo 2 letniej kuracji tym cudem i tak umarły na raka – przerzuty. A chemioterapi nie chciały się poddać bo za daleko trzeba było im jeździć.

    A komentarz pewnie się nie pojawi 😉

    Odpowiedz
    • Marek

      A jednak jak widzisz sie pojawil…

      Odpowiedz
    • ewa

      moja najblizsza przyjaciolka wyleczyla sie z raka jedzac ziarna owoce i warzywa z ogrodka, pestki tez jadla. Przyjaciel opowiadal o 10 przypadkach ktore zna osobisci – podobne. ????????? Ostatnio odwiedzil mnie znajomy ktory wybral sie do psychologa. Wrocil uradowany mowiac mi – wiesz jako go zobaczylem to pomyslalem sobie
      moje problemy to nic w porownaniu z jego problemami.
      Ten to musi miec naprawde powazne problemy.

      Odpowiedz
    • Kasia

      Nadużywanie naturalnych substancji rozbijających komórki rakowe może prowadzić do śmierci z tego względu, że jeśli rozpad rzeczonych komórek rakowych następuje zbyt szybko i intensywnie, to nerki nie nadążają z usuwaniem substancji toksycznych powstałych w wyniku tego procesu i dochodzi do silnego zatrucia i niewydolności nerek. Nie znaczy to, że Wit. B17 nie działa, tylko że trzeba ją stosować z umiarem.
      Osobiście znam 4 przypadki, w których naturalne metody leczenia pomogły uporać się z rakiem.

      Odpowiedz
      • Grażyna

        Lubię czytać mądre wpisy, pozdrawiam Kasiu

        Odpowiedz
    • Beata

      Komentarz się pojawił.Pewnie jesteś związany z korporacją, lub jesteś życiowym niedowarkiem. Nie chodzi tylko o witaminę B17 ale przy tym i odpowiednie odrzywianie, zaawansowanie choroby i walkę, którą jest w głowie. Nie możesz mieć takiego nastawienia, bo nie wygrasz,nie tylko z nowotworem ale i z codziennym życiem.Miłego dnia😁

      Odpowiedz
    • bezpartyjny

      po kiego się wypowiadasz i za przykład podajesz wirtualnych znajomych-myślę że powinni się wypowiadać chorzy,którzy podjęli taki sposób leczenia i powiedzieli jakie są efekty -czy pozytywne czy też nie. Są przecież etapy czasowe leczenia w których leczący się mogą sprawdzać stan swojego zdrowia i dzielić się swoimi uwagami…

      Odpowiedz
    • Anna

      I ja to potwierdzam! Niestety, znałam osoby chore na raka, które dzięki chemii miały 90%szansy na przeżycie i wyzdrowienie. Niestety chemii się nie poddały tylko właśnie terapii amigdaliną…W tym momencie już ich na tym świecie nie ma😢 Zabrały się szybciej niż by nie stosowały żadnej terapii, a końcowe cierpienie było nie do opisania.. .

      Odpowiedz
  12. Dana

    Ja żyje juz 7 rok po wycieciu raka, wezly chlonne uratowane bo nie byly zajete. Mialam brac 5 tyg radioterapii. Po drugim zabiegu tak sie rozchorowalam , ze nie bylam w stanie wyobrazic sobie, ze dożyję do konca tego nadwietlania. Pamietam ze drugiego dnia bylam sama w szpitalu, w mialam wyznaczona godzine zabiegu ale pacjenci ze szpitala zwozeni na miejscu – spychali mnie na koniec kolejki. Czytajac NEXUSA pod drzwiami gabinetu a w nim artykuly o raku i doswiadczeniach amerykanskich lekarzy na tym polu, uswiadomily mi, ze to nie jest dobre dla mnie. Siedzac tam tylko przez dwa dni, po ponad 5 godzin, potem powrot do domu minimum 1,5 godziny – podjelam decyzje, by uciec stamtad jak najszybciej. Nie żałuję tej decyzji. A wrecz chyba ucieczka mnie uratowala przed rychla śmiercią. Posluchalam suebie oraz instynktu wewnetrznego. Znalazlam lekarza ktory odszedl od praktyki lekarskiej i zajmowal sie ciezkimi przypadkami. Zgodzil sie mna zajac. Oczyscil toksyn moj organizm. Dal 4 strony zalecen co wolno i nie wolno. Schudlam 10 kg ale czulam sie zdrowa. Przed operacją tez schudlam ok 10 kg. Niewazne. Wazne bylo, ze żyję. Dla siebie, syna, rodziny. Stosowalam sie ściśle do zaleceń, traktowalam to powaznie, by żyć. Drugiej szansy sie nie marnuje. Udalo mi sie. Żyję i nawet odchodze od diety. Czasami. Dziekuje i doceniam kazdy kolejny dzień mojego zycia. Jeszcze mam wiele planow i duzo do zrobienia. Chetnie podziele sie doswiadczeniami. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Malwi

      Napisz jaki to lekarz?

      Odpowiedz
      • JOLANTA

        Tez poproszę o informacje o lekarzu, z jakiego miasta?

        Odpowiedz
    • Adam

      Dzień dobry witam…..
      Poproszę o adres tego lekarza…
      mam w rodzinie chora osobę….
      Może pomoże.

      Odpowiedz
    • Magda

      bardzo proszę o info jaki to lekarz i kontakt do niego, chora osoba w rodzinie pilnie potrzebuje pomocy. Dziekuję

      Odpowiedz
    • Justyna

      Bardzo proszę o kontakt na maila: [email protected]. Mam w rodzinie osobę ze zdiagnozowanym w tym tygodniu guzem nerki. Dziękuję i życzę dużo zdrowia i wielu radości.

      Odpowiedz
    • Patrycja

      Podaj proszę dane lekarza

      Odpowiedz
    • Monika

      Jeśli możesz podać mi namiary na tego lekarza to będę wdzięczna.Jestem dwa lata po zabiegu i też nie dokończyłam późniejszego leczenia w formie 20 naświetlań a z zaleconych mi 5 dawek radu dałam radę przyjąć tylko jedną bo już po 1 bardzo źle się czułam i dostałam też lęków napadowych i depresję

      Odpowiedz
    • Ela

      poproszę o namiary na tego lekarza z góry dziekuje

      Odpowiedz
    • Magdalena Cierpiał

      Co Pani stosowala, jaka diete? Moglabym miec namiary na tego lekarza. Szukam rozwiazan medycyny naturalnej. Stosowalam terapię Gersona

      Odpowiedz
    • Viki

      Proszę o kontakt, proszę

      Odpowiedz
    • Jola

      Proszę o informacje o lekarzu, z jakiego miasta?

      Odpowiedz
    • Duma

      Bardzo chciałabym dowiedzieć sie o zaleceniach-co Pani robi dla swojego zdrowia? Proszę się tym z nami podzielić . Pozdrawiam i życzę nadal zdrowia:)

      Odpowiedz
    • Rene

      Czy mozna z Panią miec jakiś kontakt ,sama jestem rok po chemi ,chciała bym jakiegoś wsparcia ,serdecznie pozdrawiam

      Odpowiedz
    • Władysława

      Witam!
      Zaciekawil mnie Pani artykul, chetnie skorzystam z Pani podpowiedzi w jaki sposob oczyscic organizm z toksyn, bo tez chce to zrobic, ale nie wiem dokladnie jak.
      Bede wdzieczna za to, jesli Pani zechce po kolei napisac co i jak robic.
      Pozdrawiam i zdrowia zyczę.
      [email protected]

      Odpowiedz
    • Marlena

      Proszę o podpowiedź z dieta ja mam zlosliwego raka kosci prof. Dał mi tylko kilka miesięcy życia.
      Proszę o podpowiedź w diecie.

      Odpowiedz
  13. Izabela

    Ja też od dziecka jem jabłka z pestkami i rozgryzam je bo lubię ten smaczek (robię to do dziś). Wychowałam się na naturalnym jedzeniu bo nie było pieniędzy na sztuczne nawozy i inne opryski a w domu przygotowywało się posiłki od zera, czyli wszystko zdrowe nie jak na zachodzie i co? Największe zachorowanie na raka jajników jest wśród kobiet ze wschodniej Europy i ja do nich należę. Gdyby pestki były tak cudowne to powinnam nie dostać raka w cale. Ten artykuł to wielka ściema.

    Odpowiedz
    • Rafal

      Malo kto tak jak Ty zjada pestki z jabłek i innych owoców. Ciesz sie zdrowiem i nie neguj bo odbierasz nadzieję innym, a w wolnej chwili poszukaj badan na temat zawartości substancji odżywczych w ostatnich 50latach i według badan jest to od 50-90% do 2005r. Co to znaczy? Co z tego ze nie pryskane, skoro i tak to jest zwykła pasza. Dzis musisz zjeść 6kg jabłek żeby dorównać wartości odżywczym 3szt. w latach 60-tych. Skąd te zmiany w jedzeniu? Nawozy i wymyślanie nowych lepszych odmian…tak to jest jak człowiek zaczyna bawić sie w Stwórcę. Niestety proces nieodwracalny…Nie jestesmy w stanie odżywić organizmu żeby mogl sie obronić tylko trujemy.

      Odpowiedz
    • Aga

      Oczywiście ja nie wiem jakie były przyczyny zachorowania u ciebie ale jest ich wiele… szczepienia stres przepracowanie brak witamin minerałów mimo zdrowego odżywiania niestety w tych czasach

      Odpowiedz
    • Anna

      Dostałaś bo byłaś szczepiona i przeżyłaś wielką traumę ,stres ,spałaś na cieku wodnym.

      Odpowiedz
  14. Jarek

    Mam pytanie .Jestem zdrowy ,mlody 31 lat ,uprawiam sport ale chce chronic przed rakiem i choroby ,czy moge brac wit D3 ,K2 ,B17 ,olen iniany ,FLAVON MAX PLUS… codzienne brac… czy to nie za duzo? Pozdrawiam prosze o odp..

    Odpowiedz
    • Aga

      Proszę posłuchać Jerzego Zięby …np o witaminie D3 i K2 . Jest rewelacyjny.

      Odpowiedz
  15. Alina

    Mój brat leczyl się Vit 17 i niestety, nic to nie dało. Półtora roku walczyl z rakiem i niestety odszedł. Sprowadzał ponoć najlepszą Vit B17 z Meksyku. Rownoceśnie bral chemię , bo lekarze z USA powiedzieli,że jak przestanie brać chemię to nie będą go leczyć.

    Odpowiedz
    • Mirek

      Przykro mi, proszę wybaczyć, że pod tą smutną informacją zamieszczę komentarz…
      Ciekawe co mają do powiedzenia pani Alicji ci, którzy wyżej wychwalali witaminę?
      Od razu odpowiem na to pytanie, oni mają życie drugiego człowieka gdzieś, wpadli na tę stronę,
      wygłosili swoją kwestię i już tu nigdy nie zajrzą…
      Paru osobom komentującym wyżej zadam pytanie… a jak się zachowujecie jak choruje wasze dziecko,
      wasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele. Też odradzacie lekarzy, nie idziecie nigdy z dzieckiem do medyka?
      Podajecie im pestki, olej lniany, ziółka i obserwujecie co dalej?
      WĄTPIĘ… w takiej sytuacji wsadzacie dziecko lub matkę do samochodu i prujecie do przychodni,
      a tym co napisaliście w necie szybko zapominacie…
      Zgrywacie mądrych jak jest daleko od was ból osoby bliskiej, a jak co do czego idziecie do osoby,
      ‘która kilka lat studiowała i jakby co ponosi odpowiedzialność, a ci przemądrzali ludzie z sieci nie…
      To tyle, szkoda czasu na dalsze dyskusje…

      Odpowiedz
      • Malwi

        Tu się zgodzę , jak ktoś choruje ma inny światopogląd ! Osoba zdrowa powinna nie doradzać ! Sorry, ale znam takie osoby! Powinnaś to i tamto, kurcze ale to ja choruję a oni sa zdrowi! Zamieńmy się miejscami to pogadamy!

        Odpowiedz
      • ewa

        U mnie syn 23 lata od drugiego roku życia na chemii. ..Ma się nieźle. ..Pracuje uczy się trenuje boks. …Tacy ludzie jak mój syn tez to czytają. …Litości. ..

        Odpowiedz
      • Róża

        Odpowiedzialniść, śmiechu warte jeszcze niesłyszałam żeby jakieś lekarz odpowiadał ZA śmierć swojego pacjenta. Moim zdaniem lekarz który nie wyleczy , który nie może udowodnić , że wyleczył duży procent swoich pacjętów powinien być pozbawiony praw wykonywania zawodu lekarza. Tak przecież jest z innymi zawodami, za złą prace zwolnienie natychmiastowe. Z wpisaniem do Akt. Może było by inaczej w naszej społeczności, byli byśmy zdrowym narodem cieszacym się zyciem, a nie czekajacym w rocznych kolejkach na jakiekolwiek badania. Skandal! Znień Pan swoje poglady bo bedzie coraz gorzej.

        Odpowiedz
        • Róża

          Cd moja ciocia umarła 4.10.17 . Cztery lata rak piersi usunieto, chemioterapia po roku przerzuty płuca,radioterapia. Prosiłam zastosujcie wlewy z wir.C i wir.B. tylko głupie uśmieszki były w odpowiedzi. Byłam bezsilna i zszokowana , oni nawet przez moment nie byli zainteresowani tym co mówie,podałam fakty o uleczeniach ta tak prosta metoda. Dodać do krupówki witaminy o dużym steżeniu. Jerzy Zieba opirajac się na badaniach naukowych z innych rozwinietych krajów, opisuje to dokładnie w swoich książkach. Nasze szpitale zacofanie, lekarz nie lekarz. Lautstarkes!

          Odpowiedz
          • Róża

            KATASROFA

    • Aga

      Niestety lecz to chemia mogła spowodować najgorsze…przy chemii branie witaminy B17 niewiele pomoże..

      Odpowiedz
  16. Marian

    Pytanie dla wszystkich wpisujących kto z Was chorował lub choruje na “raka”

    Odpowiedz
    • Maria

      Jestem po 2 operacjach chemii i naświetlaniu.Wiem , jak te leczenia zniszczyły mój organizm.Do tej pory ponosze konsekwencje tego tzw.leczenia. Jestem w pełni przekonana o prawdziwości leczenia naturalnego wit B17 , oleju lnianego, jodu itp.Sama wypróbowałam je na sobie.Teraz leczę guzki na tarczycy, skutek naswietalania. Lekarze o wielu rzeczach nie informują pacjetów.Traktują nas jak myszki doświadczalne.Dzisiaj bardziej służą firmą farmaceutycznym niż pacjetom.Lekarze chcieli poddać mnie operacji i wyciąć cała tarczyce , ale dzięki ziołom guzki się pomniejszają.

      Odpowiedz
      • Halina

        czy mozesz mi podac informacje jakie ziola stosujesz.Mam ten sam problem z tarczyca.Dziekuje

        Odpowiedz
      • Basia

        Proszę o informację jakie to zioła

        Odpowiedz
      • Władysława

        Witam!
        Pani Mario w jaki sposob Pani leczy te guzki, jestem zainteresowana, bo mam podobny problem.
        Pozdrawiam i zdrowia zyczę:)
        [email protected]

        Odpowiedz
  17. Kacha

    Tez podobno pomaga przy chemii zniszczyc komorki rakowe…?

    Odpowiedz
  18. Kacha

    A kto co wie o Metadonie?

    Odpowiedz
  19. Maria

    B17 to jest cjanek podawany w malych ilosciach.Trudno.

    Odpowiedz
  20. Maria

    B17 to jest cjanek podawany w malych ilosciach.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Twój Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu