Jeśli staracie się o dziecko, a efektów nie widać, to wina niekoniecznie leży po waszej stronie. Problemy z płodnością powodować może wasze mieszkanie lub biuro!

Piękny, przytulny i wymarzony rodzinny dom nie zawsze sprzyja prokreacji. Diabeł tkwi bowiem w szczegółach, a te, w przypadku płodności, kryją się w farbach, chemikaliach, materiałach i innych, otaczających nas substancjach. Paradoksalnie, nawet te teoretycznie bezpieczne dla ludzi i atestowane na sto sposobów tworzywa, w przypadku płodności mogą odgrywać kluczową i niszczącą rolę. Oto mały przegląd wrogów małych dzieci…

Na ścianach i podłogach…

Farby na bazie wodnej, rozpuszczalniki, rozcieńczalniki i lakiery to rzecz oczywista w każdym pokoju. Tymczasem zawarty w nich eter glikolu jest groźnym dla spermy i cyklu menstruacyjnego kobiety związkiem, który latami oddziałuje na nas po cichu. A że przed powiększeniem rodziny każdy chce zwykle dom odnowić, ryzyko bezpłodności niebezpiecznie rośnie. Kupując farby warto sprawdzać ich skład!

Podobnie podbicie wielu dywanów może zrujnować nasze romantyczne sesje nakierowane na poczęcie potomka – związki fluorowe (PVC) w nich obecne utrudniają kobietom zajście w ciążę.

W łazience….

Dbasz o higienę więc myjesz ręce, zęby, głowę… A tu kolejna zasadzka. Triclosan zawarty w antybakteryjnych preparatach do mycia, zaburza równowagę hormonalną u obojga płci. Fluor w paście do zębów obniża kobiecą płodność, zaś detergenty stosowane do prania mogą poważnie zaburzyć cykle miesiączkowe i spowodować poronienie. Najgorsze w kosmetykach są zaś substancje najpowszechniejsze czyli ftalany i parabeny. Te konserwanty, obecne we wszystkich rodzajach dostępnych na rynku kosmetyków, odpowiedzialne są za złą jakość nasienia, schorzenia układu rozrodczego u kobiet i mężczyzn, wady wrodzone, przedwczesne dojrzewanie dziewczynek i rozwój cech żeńskich u chłopców.

Jedyna metoda to stosować naprawdę mniej chemii na ciało i zainwestować trochę w produkty oznaczone jako „bez konserwantów” i „bez parabenów”. Niestety dla pań, oznacza to zwykle rezygnację z szalonych truskawkowych zapachów i kosmicznych konsystencji kremów i pianek.

Ftalany powszechnie występują też w zasłonach do kabin prysznicowych, lakierach do paznokci, płytkach winylowych, plastikowych pojemnikach… A jeśli myślisz, że to przesada naukowa, to warto podać fakt, że pary mające problemy z poczęciem często wykazują we krwi wysoki poziom ftalanów właśnie!

Przygotował: BladyMamut

Źródło:
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dom-ktory-nie-sprzyja-plodnosci-2013-10