Scorbolamid…

Zdrowie | 0 komentarzy

SCORBOLAMID powszechnie reklamowany w mediach powoduje: nudności, wymioty, bóle brzucha, zawroty głowy, podrażnienia błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. Czy teraz już wiesz po co robią te pseudo-leki? Może po to żeby Ci zepsuć twój system trawienny?

Czy Ty naprawdę chcesz się leczyć zabójczymi pseudo-lekami? I to wszystko znajdziecie na dołączonych do nich ulotkach. Farmacja się z tymi informacjami nie kryje. Co więcej, są to dane z wyników leczenia ochotników i chorych! Kochani ja wysiadam, bo mój system trawienny tego nie wytrzyma, a Ty rób co chcesz.

W samym 2000 roku z aptek w USA i Kanadzie wycofano dziesiątki leków (setki tysięcy opakowań), które zawierały składnik powodujący wylewy krwi do mózgu.

Czy w związku z tym zatrucie grzybkiem MUCHOMOREM, które raz na jakiś czas u jakiegoś cymbała powoduje sensacje żołądkowe nie jest przypadkiem przysłowiowym pryszczem w porównaniu z tą oficjalną setką tysięcy OTRUTYCH rocznie tylko w USA? Czy to można nazwać nieporozumieniem? Czy przypadkiem nie mamy tu do czynienia z naukowym robieniem z nas idiotów? Oczywiście, że nie. Chodzi o naukowe wyciągnięcie pieniędzy.

Jak już Cię pozornie wyleczą z jednej choroby, to zaraz trzeba Cię leczyć z ubocznych działań leków, które powodują następną.

Jest to najlepszy z możliwych interesów pod słońcem! Jak się już raz trafi jelenia, to można go leczyć i leczyć… leczyć aż umrze. Najlepszy interesem są chorzy na nowotwory. Wiadomo, że większość pacjentów umrze, ale w tym czasie poleżą sobie w szpitalu i wciśnie im się całą masę bardzo drogich opatentowanych leków, wykona dużą ilość niezbędnych (zdaniem specjalistów), acz kosztownych badań i analiz. Przeprowadzi wiele bezcennych konsultacji, a licznik cyka dla lekarzy, szpitali, operatorów urządzeń diagnostycznych i firm farmaceutycznych.

To jest cały przemysł. Szpitale to są olbrzymie zakłady przetwórcze, które ciągle potrzebują roboty. A efekty? Ha, gdyby rozliczano ich z efektów, to większość w krótkim czasie by zbankrutowała, ale jak się ma monopol, to można spać spokojnie. Cały ten biznes pracuje tylko dlatego że Ty, drogi Czytelniku nie wiesz jak ZAPOBIEGAĆ chorobom.

Oczywiście należy zaznaczyć, że powyższe stwierdzenie w jakimś stopniu nie dotyczy oddziałów chorób zakaźnych, chirurgii oraz ginekologii i położnictwa.

W ciągu ostatnich lat z rynku wycofano tysiące leków, które okaleczały ludzi, płody, noworodki. Czy wiesz ile tysięcy dzieci rodzi się co roku ze zniekształconymi kończynami lub różnego rodzaju upośledzeniami w wyniku ubocznych działań leków bądź inwazyjnych badań? Czy słyszałeś, żeby jakiś producent leku lub lekarz poszedł za to do więzienia? Kto ponosi koszta opieki lekarskiej nad takimi dziećmi, ludźmi? Ile Ty za to płacisz w podatku i ZUS-ie?

Lecąc samolotem, zakładamy jakieś ryzyko, że może się rozbić i powiększymy grono aniołków. Biorąc każdy lek jest podobnie, ale jakie masz ryzyko że jego uboczne działania będą nieporównywalnie większe w stosunku do pozytywnych?

Jest jeszcze inny aspekt lekomanii. Jeden z aptekarzy zwierzył mi się kiedyś, że najlepszy lek to taki, który poprawia samopoczucie chorego, ale go absolutnie nie leczy, bo to są stałe dochody aż do śmierci klienta. Weźmy na przykład proszki od bólu głowy, które nie usuwają przyczyny, a tylko paraliżują system nerwowy, z czego tylko niektórzy chcą zdawać sobie sprawę. Czyż nie jest to wspaniały lek dla aptekarza?

Twój stosunek do zdrowia pokazuje że, wygodniej jest wziąć proszek od bólu głowy i mieć problem z głowy na jakiś czas.
Dla zobrazowania problemu pseudo-leczenia możesz sobie wyobrazić przedziurawioną łódź (twój organizm), która bardzo powoli tonie, a Ty coraz szybciej starasz się wypompować z niej wodę (lecząc go pseudo lekami), zamiast ją załatać (oczyścić organizm z toksyn i zregenerować odpowiednimi ziołami).

UWAGA! Przed zakupami lub przyjmowaniem lekarstwa obowiązkowo należy przeczytać, jakie wywołuje skutki uboczne. Nie potrafisz czytać? Nie masz czasu? Nie masz chęci? W ten sposób gwarantujesz sobie, że będziesz później tego bardzo gorzko żałować i proszę, wspomnij mnie wtedy ciepło.

Fragment książki „Zdrowie i Uroda„ Sławomira Nowakowskiego

Żródło: http://vistafit.manifo.com/blog/scorbolamid—

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Twój Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu