Leki przeciwbólowe niszczą zdrowie. Ból pomaga w leczeniu.

Humel, Porady, Zdrowie | 2 Komentarze

Źródło: www.humel.com

Dlaczego tabletki przeciwbólowe to zło? Co się dzieje po ich zażyciu? Jaki bałagan wnoszą w twój organizm? Ból przeważnie jest kojarzony z czymś co należy bezzwłocznie przepędzić, zniszczyć, znienawidzić. Może to Cię zdziwi, ale ból jest nam potrzebny. Poznaj jego bardzo pozytywne strony i wsłuchaj się w jego przekaz. Jak ból pomaga w leczeniu? Jak powstaje ból? Co go powoduje? Zachęcam do wniknięcia w coś co jest elementem codzienności życia ludzkiego i dlaczego leki przeciwbólowe niszczą zdrowie.

Na początek wyobraź sobie właściciela, willi do której wdzierają się rabusie? Rozlega się szczekanie psa. Rozzłoszczony pan domu podchodzi i aplikuje zwierzakowi środek nasenny. Ucieszony wraca do łóżka i dalej cieszy się spokojnym słodkim snem przekonany, że po sprawie.

Ale frajer! – skwitujesz. Ale pomyśl czym się różni tak irracjonalne zachowanie od połykania tabletki która poraża twój układ alarmowy? Niczym. Tak samo jak wycięcie bolącego organu nie naprawia sprawy, tak zagłuszanie sygnałów z głębi ciała nie rozwiąże twojego problemu.

Dlaczego pojawia się ból?

Ból jest potrzebny do wywołania odpowiedzi odpornościowej w miejscu gdzie doszło do zatorów i nagromadzenia toksyn. Ból nie jest chorobą tylko, naturalną reakcją ciała na zatory, niedotlenienie, odwodnienie, niedożywienie komórek i tkanek. Często towarzyszy infekcjom i gorączce. Kogo nie bolała głowa i mięśnie podczas grypy? 😉

Histaminy – hormon alarmowy.

Ból pojawia się w miejscu gdzie kierowana jest spora ilość histamin. Histamina przechodzi przez nerwy w pobliżu chorego miejsca i podrażnia je. Histaminy pomagają odrzucać obce materiały wirusowe i toksyczne, i kierują inne hormony regulujące ilość wody w ciele. Tak. Ból często wiąże się z odwodnieniem. A co jest najlepszym sposobem na ból głowy? Kawusia, która odwadnia jeszcze bardziej! 😉 No dobra. 1-2 szklanek wody ze szczyptą dobrej soli.

Niestety leki przeciwbólowe utrudniają organizmowi rozpoznawanie odwodnienia komórek w poszczególnych częściach ciała. Dodatkowo komórki tracą cenną wodę w celu pozbycia się toksycznych leków.

Zatory limfy.

Tkanka łączna, płyn śródmiąższowy – to środowisko, w którym zawieszone są komórki. Intensywność bólu wzrasta proporcjonalnie do nagromadzenia w nich toksycznych białek krwi, które nie mogą zostać odprowadzone do układu limfatycznego. Przepełniony niestrawionym dokładnie pokarmem układ limfatyczny blokuje drogę ujścia toksycznym, kwaśnym białkom. Aby nie nastąpiła śmierć komórek, białka te są otaczane wodą, co utrudnia dotlenienie samych komórek(osoby z zatrzymaniem wody i obrzękiem). Ból jest wtedy bezpośrednim efektem braku tlenu.

American Medical Association opublikowało w 1964 r wyniki badań udowadniając, że białka przenikają swobodnie z krwi do tkanki łącznej, ale jeśli nie będą mogły jej szybko opuścić, spowoduje to choroby, a nawet śmierć w ciągu 24h.

Endorfiny i ból – dobrzy kumple.

Endorfiny są wydzielane w odpowiedniej ilości aby utrzymać ból na pewnym poziomie, nie przekraczając progu tolerancji. No dobra. Ale jak kogoś boli głowa dzień w dzień tak, że nie może funkcjonować? To znak, że problem jest o wiele poważniejszy i należało się tym zająć długo wcześniej. I nie tabletkami.

Przeciwbóle obniżają produkcję endorfin w mózgu i powodują uzależnienie od tych „lekarstw”. Potem dochodzi do obniżenia tolerancji organizmu na ból i nawet drobne zatory wywołują cierpienie. Błędne koło…

Syntetyczne środki powodują spięcie w obwodach przewodów bólowych. Porażony mózg nie będzie wiedział gdzie należy wywołać odpowiednie reakcje zdrowienia, takie jak zapalenie, ropienie, podniesienie temperatury i itd. Pomyśl o właścicielu psa, któremu daje usypiacze, a potem oczekuje, że nikt go nie zrabuje. Nawet jak zaszczeka to dostanie kopniaka. Ten kopniak dajesz swojemu ciału jak bierzesz drugą tabletkę, bo ból po pierwszej nie przechodzi. Daje do myślenia, co?

Leki przeciwbólowe będą utrzymywały organizm w stanie niewiedzy o tym co się w nim dzieje, utrudniając procesy naprawcze.

Aby dotrzeć do poszczególnych części ciała środki przeciwbólowe potrzebują różnych białek. Jeśli zastoje w tkance łącznej zatrzymują te białka, zatrzymują też toksyczne leki. Skutkuje to licznymi zgonami.

Śmiertelne żniwo.

Jak podało New England Journal of Medicine, leki przeciwzapalne na receptę (Ordus, Advil, Aleve, aspiryna i wiele innych) powodują około 20.000 zgonów i grubo ponad 100.000 przypadków hospitalizacji rocznie w samych USA. Między 1997 – 2005 ilość sprzedawanych opakowań leków bez recepty wzrosła o 90% zgodnie z przewidywaniami Associated Press. A jak jest dzisiaj? Dzisiaj jesteśmy krajem lekomanów namber łan w Europie. Tak, Polacy żreją leki i przeciwbóle na potęgę. Mało tego, faszerują nimi swoje biedne dzieci, bo na reklamie dziecko po wypiciu syropu z ibuprofenem nagle stało się takie zdrowe i uśmiechnięte jak w bajce. A nie ma nic gorszego dla rodzica jak płaczące chore dziecko. Tak się gra na emocjach odbierając rozsądek.

Aspiryna powoduje krwawienie układu pokarmowego.

70% osób przyjmujących codziennie aspirynę cierpi na krwawienie jelitowe. Skutek to utrata 0.5-1.5 łyżeczki krwi dziennie. 10% z nich traci 2 łyżeczki krwi dziennie. Annals of Internal Medicine wykazało, że niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) takie jak ibuprofen czy aspiryna powodują wzrost ciśnienia tętniczego o 40%. W wypadku paracetamolu to 34%.

Przemysł tabletkarski kwitnie, po tym jak zasiane w umysłach widzów reklamy TV kiełkują i przynoszą plony w postaci miliardowych zysków. Od Ciebie zależy czy ból wpisze się w twój codzienny krajobraz. Zamiast wierzyć kłamstwom, wsłuchaj się w to co mówi twoje własne ciało. Ono nie generuje bólu ze złośliwości, ani z nudów. Wniknij w jego przyczyny. Co innego wciska się ludziom w kolorowych spotach z fałszywym aktorem, który gra dobrego lekarza w okularach i białym fartuchu. Kolorowa strzałka rozbija ból i na wpół żywa pani powstaje jak Fenix z popiołów. 😀 Nie tędy droga.

Jeśli uważasz, że ten artykuł jest ciekawy i może pomóc twoim znajomym – udostępnij im go. 🙂

Pozdrawiam Humel 🙂

Źródło: www.humel.com

2 komentarze

  1. Malgorzata

    Nie jest ciekawy. Jest irytujący szczególnie gdy czytam po 3 dniach migreny, na którą nikt do dzisiaj nie znalazł sensownego leku. Tylko proszę nie pisać już o medytacji czy modlitwie różańcowej. Jesteśmy ciągle w jakimś głębokim Średniowieczu jesli chodzi o genezę bólu. Pozdrawiam.M.

    Odpowiedz
    • wanda rutkowska

      Pani Małgorzato, proszę kupić sobie ,,błądząceserce i nosić na głowie we włosach lub opasce. Po 10-18 minutach bòl ustąpi ale proszę nosićdłużej. Jeśli przez 2 tygodnie do miesiąca będzie pani to nosić w domu nawe we śnie to proszęmi uwierzyć migreny ustąpiă. Chyba, że cierpi pani na migreny uwarunkowane genetycznie, polegające na wadliwym przewodnictwie na pewnych synapsach w mòzgu. Pozdrawiam.

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Twój Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu