Kupujesz cukier waniliowy? Skądże – w sklepie nabywasz cukier wanilinowy! Niby jedna literka, lecz znaczy bardzo wiele. Mogę się założyć, że dotychczas udając się do sklepu, prosiliście sprzedawcę o podanie CUKRU WANILIOWEGO. Ot takie niewielkie przeliterowanie, a jednak bardzo dużo zmienia, szczególnie, jeśli mowa o składzie i wpływie na nasz organizm!
Jeśli kupujemy prawdziwy cukier waniliowy mamy pewność, że jest stworzony z cukru buraczanego, który połączony jest z laskami wanilii, lub też jej ekstraktem. Znacznie tańszym zamiennikiem, który kusi oszczędnych producentów jest cukier wanilinowy mający w składzie etylowani linę, pachnącą o wiele słabiej.
Chemiczna podróbka
Cukier wanilinowy używany jest w produkcji wielu słodyczy, a nawet do domowych wypieków. Jeśli kupujesz swojemu dziecko przykładowo czekoladę lub jajko z niespodzianką możesz mieć pewność, że właśnie je COŚ, czego nie powinien. Z dodatkiem waniliny można spotkać się w likierach, sosach a nawet gotowych daniach mięsnych. Najpopularniejsza jest jednak w słodyczach.
Warto zaznaczyć, że cukier waniliowy zawiera minimalnie około 27 % wanilii, zaś wanilina, który posiada kilka grup: aldehydową -CHO, hydroksylową -OH oraz eterową -O-R.
Najczęściej wanilina otrzymywana jest z kwasów lignosulfonowych, jakie to znajdują się w ługach posulfitowych. Pozyskiwana jest na kilku etapach. W pierwszej kolejności zachodzi alkalizacja ługów posulfitowych, dzięki czemu są zagęszczane. Następnie dodaje się kwas siarkowy, aby zneutralizować hydrolizat, a powstałą substancję filtruje się, aby uzyskać ligninę. W ostatnim etapie następuje ekstrakcja waniliny, czyli znów poddaje się ją działaniu kwasu siarkowego i oczyszcza oraz odwadniana toluenem. Tak otrzymaną wanilinę destyluje się i krystalizuje, zaś uzyskane kryształki suszy.
Sztucznie wytworzona wanilina negatywnie wpływa na organizm, a wręcz może być niebezpieczna, albowiem znajduje się w rejestrze NIH, czyli niebezpiecznych związków chemicznych. Może wywołać:
Podrażnienie skóry
Egzemę
Kontaktowe zapalenie skóry
Zmiany w pigmentacji
Jeszcze tańsze pozyskiwanie waniliny?
Wanilina otrzymywana jest z ligniny, która jest składnikiem roślin i słomy, zaś te są z kolei zjadane przez bydło hodowlane, między innymi przez krowy. Zwierzęta mają możliwość, dzięki bakteriom obecnym w żołądku strawić celulozę oraz zamienić ją na metaboliczne związki. Jednakże z ligniną nie mogą tego zrobić, co sprawia, że jej ogromne ilości zawarte są w odchodach, inaczej mówiąc po prostu kupach!.
Za pomocą bardzo prostego procesu ciśnieniowego można rozłożyć kał zwierząt i otrzymać z niego właśnie wanilinę. Pomysł kusi, ponieważ wanilina otrzymywana tym sposobem byłaby najtańszą metodą, zaś surowiec łatwo dostępny.
Czy krowie łajno służy do produkcji waniliny?
Już w roku 2006 japońscy badacze opublikowali pierwsze informacje o pozyskaniu waniliny z kału krowiego. Nie tylko spotkało się z zainteresowaniem producentów, lecz nawet Mayu Yamanoto otrzymał za nie nagrodę Ig Nobla. Już rok później jedna z lodziarni wprowadziła do swego menu lody waniliowe, które to właśnie zawierały wanilinę z krowiego kału.
Czy możemy spodziewać się krowiego kału w żywności? Producenci z całą pewnością byliby zachwyceni, aby za minimalny wkład finansowy mogli czerpać gigantyczne zyski. Na razie jednak nie stwierdzono, aby był on obecny w produktach spożywczych. Wanilina otrzymywana tym sposobem jest wykorzystywana do kosmetyków o zapachu waniliowym. Co przyniesie przyszłość? Czy potajemnie producenci stosują ją do swych produktów? Trudno spekulować.
Jak samodzielnie zrobić cukier waniliowy? (nie wanilinowy!)
Jeżeli lubisz wypieki i nie chcesz używać waniliny sposób jest bardzo prosty. Wystarczy cukier (najlepiej trzcinowy – jest zdrowszy) i laskę wanilii. Jedna laska wystarczy, aby aromatyzować około 400 gr cukru. Kilka dni w słoiczku i osiągniesz pięknie pachnący a co najważniejszy naturalny cukier waniliowy.
0 komentarzy