Pamiętaj: Sam jesteś odpowiedzialny za swoje zdrowie, nie urzędnicy!

Przegląd 910 artykułów w samym tylko roku 2014 wykazał, że 440 było związanych z nadużywaniem procedur medycznych. Poniżej przedstawię kilka procedur szkodliwych dla chorych.

1. Nadrozpoznawalność. Na pierwszym miejscu jest operowanie bezobjawowego zwężenia tętnic szyjnych. Zwężenie tętnicy szyjnej jest bardzo często bezobjawowe, ale chirurdzy naczyniowi kierują takie rozpoznania do angioplastyki, umieszczania stentu, lub endarterektomi. Jeden z moich nauczycieli, świetny chirurg praktyk, p. dr H. Łukaszewski zawsze mówił przed operacją, że operacja to jest klęska medycyny. Przegląd tych operacji nie wykazał żadnych dowodów ich skuteczności i celowości, ani że operacje w/w wpłynęły w jakikolwiek sposób na zmniejszenie udarów mózgu. Do nadrozpoznawalności tych zmian niewątpliwie przyczyniło się stosowanie USG w badaniach naczyniowych.

Podobnie zupełnie bezsensowne są badania przesiewowe miednicy u kobiet. Analiza tych badań nie wykazała żadnej korzyści dla zdrowia kobiet, ani w częstotliwości znajdowania raka, ani innych stanów patologicznych. Badania przesiewowe polegały zarówno na badaniu palpacyjnym, wziernikowaniu, jak i USG. Nie wzrosła wykrywalność ani zmian narządów rodnych, ani dróg moczowych, ani odbytnicy. Jednocześnie szkody w przeprowadzaniu tych badań obejmowały nie tylko dyskomfort i strach, zakłopotanie, ale też odlegle skutki psychologiczne: „A może coś przeoczono?”
Wniosek. Lekarze powinni edukować kobiety o niskiej wartości tych badań. TYCH BADAŃ NIE NALEŻY WYKONYWAĆ. Ale wtedy można pozbawić się bezpiecznej, ponieważ za nic nie odpowiadam, kasy z NFZ.

2. Tomografia komputerowa głowy – TK. Jest to jedno z najczęściej stosowanych badań na Izbach Przyjęć i nie tylko. Jest to tak naprawdę zupełnie bezwartościowe badanie. Analiza badań przeprowadzonych w 2007 roku wykazała, że tomografia komputerowa głowy wykryła zmiany nowotworowe tylko w 0.4% wszystkich nowotworów. Tomografia komputerowa głowy to jest zwykły rentgen, w dawce przekraczającej dopuszczane napromieniowanie promieniowaniem jonizującym; dawkę taką może otrzymać człowiek w okresie pięcioletnim.
Dlatego nadzorcy tego Wesołego Baraku nad Wisłą [Janek Pietrzak] zredukowali do minimum liczbę godzin z zakresy nauk teoretycznych, w tym biofizyki: z 220 do 45. TK coraz częściej jest stosowane przez onkologów. Wykonując tylko TK co dwa miesiące, czyli 2 RAZY W ROKU przekraczają dopuszczalną dawkę 10-letnia. Promieniowanie jonizujące jest znanym środkiem indukującym raka.
Do badań mózgu i rdzenia kręgowego powinno się wykorzystywać Rezonans Magnetyczny.

3. Nadrozpoznawalność raka tarczycy i wycinanie całkowite tego gruczołu, bez pozostawienia około 10% przytętniczkowego miąższu. Rak brodawkowaty nie jest śmiertelnym zagrożeniem. Z kolei całkowite wycięcie tworzy kalekę, zmuszonego do przyjmowania do końca życia hormonów tarczycy.

4. Kolejnym problemem medycznym jest nadleczenie, czyli zupełne zbędne podawanie leków w sytuacjach nieuzasadnionych. Taką sytuacją, sprowadzającą się do podawaniu na wszystko paracetamolu [paraaminophenolu, tylenu], są bóle kręgosłupa, często występujące w dzisiejszych czasach. Prawidłowe postępowanie powinno być osteopatyczne. W Polsce żadna z uczelni medycznych nie ma w swoim programie osteopatii! Jednocześnie studia rehabilitacyjne w większości prowadzone są przy AWF, czyli zajmują się generalnie urazami ludzi młodych. Bez zaplecza szpitalnego wartość ich jest strasznie ograniczona.

5. Bez sensu jest także karmienie dzieci paracetamolem z powodu podwyższonej temperatury w czasie zakażeń wirusowych, nagminnie obecnie stosowane. Paracetamol to pochodna fenolu. Zastrzyki z fenolu stosowano w obozach koncentracyjnych dosercowo zabijając więźniów.

JAMA z 22 stycznia 2013 roku, po przeglądzie opracowań 188 leków i technologii medycznych od 2005 do 2012 roku, udokumentowała, że ponad 33 % wprowadzonych leków zostało zatwierdzonych tylko i wyłącznie na podstawie jednego badania klinicznego, niezbyt prawidłowo w dodatku prowadzonego. Badanie stwierdza, że ponad 40% wprowadzonych leków nigdy nie było badanych porównawczo z już istniejącymi preparatami. Czyli tak naprawdę nie wiadomo, czy są lepsze, czy gorsze. Ale wszystkie nowo wprowadzane leki mają jedną wspólną cechę: są zdecydowanie droższe.

FDA jest instytucja państwową, mająca kontrolować leki wprowadzane do obiegu. FDA dysponuje budżetem 4.7 miliarda dolarów, czyli większym, aniżeli CIA i wszystkie inne agencje wywiadowcze, z wyjątkiem NSA. Raport FDA podaje, że rocznie umiera z powodu leków sprzedawanych na recepty ponad 100 000 ludzi.

I mamy problem.
 Z powodu leków zatwierdzonych przez państwową instytucję umiera tylko w USA 100 000 ludzi i taka eutanazja, takie działanie jest całkowicie legalne. A z powodu brania marihuany do tej pory nie zmarła ani jedna osoba, ale podawanie jej jest nielegalne pomimo, że wiadomo, iż skutecznie leczy padaczki lekooporne, bóle w chorobie nowotworowej, jaskrę i wiele innych chorób.

Sam musisz Zrozumieć Czytelniku, gdzie żyjesz i czym jesteś w tej maszynie do robienia pieniędzy.

6. Podawanie statyn, czyli leków redukujących wysoki poziom cholesterolu. Jest nie tylko bezsensowne, ale ewidentnie szkodliwe. Statyny przyspieszają demencję osób starszych, przyspieszają występowanie ślepoty, nasilają choroby serca. Celowość podawania osiągnięto fałszując normy poziomu cholesterolu w organizmie. Jako prawidłowy poziom przyjęto koncentrację cholesterolu u 32-letnich kobiet. Wystarczyło wytresować kardiologów i interes kwitnie.

7. Podawanie aspiryny, jako leku rzekomo zabezpieczającego przed zawałem. Jest to szarlataneria podobnego typu, jak patrzenie na księżyc w Noc Świętojańską, rzekomo zapewniające wybór szczęśliwego kochanka. Wprowadzenie aspiryny do kardiologii nastąpiło jakieś 4 lata po tym, jak w 1980 roku zakazano podawania aspiryny dzieciom. Dawniej podawano aspirynę dzieciom w celu „zbicia temperatury”. Dzieci było dużo, wiec interes kwitł.
Około 4 lata po tym zakazie nagle zaczęła się szeroka reklama stosowania aspiryny, jako środka rzekomo rozcieńczającego krew, czyli zapobiegającemu zawałowi. W jaki sposób rozcieńczona krew, czyli zawierająca mniej krwinek przenoszących tlen, ma zapobiec zawałowi, czyli niedotlenieniu, już nie wyjaśniono. Ale Biologiczne Roboty to kupiły. Mądrze brzmiało.

To, że patomechanizm zawału jest diametralnie inny; że zwężenie naczynia w jakimś miejscy nie ma żadnego znaczenia w powstawaniu zawału; że już w 1930 roku Otto Warburg dostał Nobla za udowodnienie związku CO2 z zamianami zapalnymi; że von Arden w latach 1979/80 udowodnił, że zwężenie naczyń nie ma znaczenia przy powstawaniu zawału; że STROPHANTYNA G doskonale leczy i zapobiega zawałom, to wszystko, jak się okazuje, dzięki reklamie, dla Robotów Biologicznych nie miało znaczenia. Kilkadziesiąt tysięcy lekarzy wierzy, że trzeba stosować procedury inwazyjne, ponieważ tak każe NFZ i co ważniejsze, za to daje pieniądze. A króliki doświadczalne i tak się nie orientują w sprawie.

Przypomnę, że procedury inwazyjne, stenty, by-pasy, dają śmiertelność w pierwszym roku po zawale rzędu 47%. Dlatego kardiolodzy nie publikują prac naukowych oceniających dalsze losy swych pacjentów. Leczenie zachowawcze STROPHANTYNĄ G, daje śmiertelność w okresie roku po zawale rzędu 3%.

Teraz wiesz i sam wybieraj Szanowny Czytelniku. Zawsze twierdziłem, że największą „złośliwością” Pana Boga było danie wolnej woli człowiekowi. Nie tylko musi się przez całe życie uczyć, ale w dodatku często stawać pod prąd obiegowym poglądom.

Jak to ładnie ujął jeden z internautów:
“Wszystkie procedury są bardzo dobre, ponieważ dają mi pieniądze a ja lubię jeździć drogimi samochodami i spędzać wakacje w ciepłych krajach. A wy się módlcie, to wam pozostało.”

8. Tzw. badania przeglądowe i testy diagnostyczne. Bądź Szanowny Czytelniku bardzo ostrożny w robieniu sobie rozmaitych badań. 90% diagnoz lekarz powinien postawić przy pomocy zebranego wywiadu. Badania mają tylko potwierdzić, lub wykluczyć dana chorobę. Przeprowadzone badania w opisanym artykule [przypominam: 2015 rok] udowodniły, że 1/3 objawów nie zgadzała się z zidentyfikowaną chorobą, czyli coś było naciągane: albo objawy albo diagnoza i niepotrzebne leczenie. Tzw. przesiewowe badania to tylko i wyłącznie dobry sposób na wyłudzanie pieniędzy. Przegląd udowodnił, że nadużywanie medycyny jest powszechne i szkody z fałszywych diagnoz znacznie przewyższają ewentualne korzyści z badań przesiewowych.

Zbliża się drugi sezon zakażeń wirusowych [pierwszy jest w jesieni].

Praktyczna rada starego dochtora.

Jeżeli poczujesz dreszcze, ogólne rozbicie, ból w stawach, głowy, temperaturę nawet do 39 C, a chcesz wyzdrowieć w przeciągu 24 -36 godzin, to bierz szybko 10 tabletek węgla medycznego, tego czarnego, nie w kapsułkach. Po 5 godzinach drugi raz to samo. Po około 10 godzinach wypij szklankę kwaśnego mleka od krowy.

Jeżeli czujesz drapanie w gardle, kup sobie atomizer za 2 zł w internecie. Napełnij go kwasem jabłkowym osobiście zrobionym. Recepturę podawałem kilkakrotnie. Rozcieńcz w stosunku 1:3 dla dorosłych i 1: 4 dla dzieci. Może to stać w lodówce miesiącami. Czyli czując drapanie w gardle, psikaj sobie co godzinę kilka razy na tylną ścianę gardła, na tzw. języczek.

Dlaczego tak należy postępować?

Ponieważ Twoje złe samopoczucie wynika z walki Twojego organizmu z wirusem. Po prostu „trupy”, jak w każdym boju, zalegają pole bitwy i toksyczne związki dostają się do organizmu. Węgiel działa jak odkurzacz i dobra sprzątaczka. Zbiera to wszystko i nie dopuszcza do rozlania się. Kwaśne mleko natomiast, ale od krowy, nie z kartoników, uzupełnia te dobre bakterie i następuje szybkie zdrowienie. Inaczej musiałbyś czekać kilka – kilkanaście dni. Kwas jabłkowy, ale osobiście robiony, jest doskonałym środkiem przeciwwirusowym. Jak to udowodniły liczne badania, wirus wnika właśnie przez podniebienie miękkie.

Pamiętaj: węgiel na nic Tobie zaszkodzić nie może, a jak pomoże, to masz czysty zysk i jest tani.

Autor artykułu:
Dr Jerzy Jaśkowski
[email protected]